-
Uwagi wstępne
Upraszczając, crowdfunding to społecznościowe zbieranie środków na rozpoczęcie lub rozwój określonego przedsięwzięcia. Masowy charakter i ogólna dostępność dla publiczności akcji crowdfundingowych nasuwa skojarzenia ze zbiórką publiczną. Regulacje uchwalonej 14 kwietnia bieżącego roku ustawy o zasadach zbiórek publicznych, nie pozostawiają jednak wątpliwości, że zbiórką publiczną crowdfunding nie jest. Zgodnie z art. 1 tej ustawy zbiórka publiczna polega na zbieraniu ofiar w gotówce lub naturze na prawnie dopuszczalny cel, która przeprowadzana jest w miejscu publicznym, a więc w miejscu ogólnie dostępnym takim jak w szczególności place, parki i cmentarze. Zbieranie środków, nawet publiczne, na prywatny cel gospodarczy nie mieści się więc w definicji ustawowej, a nawet gdyby w drodze crowdfundingu zbierano środki na cel ze sfery zadań publicznych to i tak sposób w jaki Ustawodawca określił definicję miejsca publicznego, wyłącza możliwość uznania za takie Internetu. Obecne uregulowanie nieprzypadkowo odbiega w tym zakresie od regulacji zawartej we wcześniej obowiązującej ustawie o zbiórkach publicznych, które za zbiórkę taką uznawało wszelkie publiczne zbieranie ofiar w gotówce lub naturze na pewien z góry określony cel. W konsekwencji nie ulega więc wątpliwości, że stosunek prawny jaki łączy poszczególnych uczestników crowdfoundingu ma czysto cywilnoprawny charakter.
Dla należytej kwalifikacji umowy crowdfundingowej należy przypomnieć podział umów na nazwane, nienazwane oraz te o mieszanym charakterze. Umowy nazwane to takie umowy, których przedmiotowo istotne postanowienia (essentialia negotii) uregulowane zostały w ustawie (Kodeksie cywilnym lub ustawie szczególnej regulującej dany typ umów). Umowy nienazwane zaś to takie umowy, których istotne przedmiotowo postanowienia ukształtowały się w praktyce do tego stopnia, iż można mówić o wyodrębnieniu się nowego typu umowy, pomimo braku jego legalnej regulacji lub takie, które co prawda były wcześniej umowami nazwanymi, lecz na skutek nowelizacji przepisów prawa zrezygnowano z ich dalszego wyodrębniania ustawowego. Osobom spoza branży prawniczej wyjaśnić należy, że umowy nienazwane zwykle mają swoje zwyczajowe nazwy, pod którymi funkcjonują (np. umowa spółki cichej, umowa faktoringu i inne). Następnie, umowy mieszane jak można się już domyślić, stanowią hybrydowe połączenie elementów różnych umów nazwanych oraz istotnie modyfikujących treść tych stosunków obligacyjnych umów nienazwanych.
Do tej ostatniej grupy zaliczyć należy umowę crowdfundingową. Zasadnicze zręby tej umowy wykształcone zostały w praktyce obrotu za granicą, głównie w krajach anglosaskich – USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii, jakkolwiek poszczególne elementy stosunku crowdfundingowego przejawiają dalece idące podobieństwa do umów funkcjonujących już wcześniej w polskim porządku prawnym.
-
Strony umowy crowdfundingowej
Zanim przystąpię do szczegółowej analizy poszczególnych elementów crowdfundingu, niezbędne jest krótkie uporządkowanie stosowanej w umowach tego rodzaju terminologii. Pomimo, że praktyka ukształtowała pewien wspólny i zasadniczy kształt umowy crowdfundingowej, to wciąż nie wykształciła się wspólna terminologia na określenie stron tego stosunku. Różne serwisy crowdfundingowe wyróżniają odpowiednio (1) wspierającego, inwestora czy finansującego projekt na oznaczenie strony umowy, która finansuje wybrane przez siebie przedsięwzięcie, na potrzeby niniejszej publikacji określanego dalej jako finansujący; (2) projektodawca, podmiot finansowany, twórca projektu na określenie tej strony umowy, która usiłuje pozyskać określoną pulę środków za pomocą crowdfundingu, na potrzeby niniejszej publikacji określany dalej jako finansowany oraz (3) serwis, operator serwisu, na określenie tej strony umowy, która administruje portalem crowdfundingowym, zbiera wpłaty od poszczególnych finansujących i pod warunkiem zebrania minimalnej kwoty dofinansowania przekazuje zgromadzone środki finansowanemu, na potrzeby niniejszej publikacji określany dalej jako pośredniczący.
-
Świadczenia stron umowy crowdfundingowej
Po uporządkowaniu kwestii terminologicznych można podjąć próbę zdefiniowania przedmiotowo istotnej treści umowy crowdfundingowej. Przez umowę crowdfundingową finansujący przekazuje pośredniczącemu dobrowolnie pewną kwotę pieniędzy na sfinansowanie wybranego przez siebie przedsięwzięcia, a pośredniczący zobowiązuje się do ich przekazania na własność finansowanego w przypadku ziszczenia się ustalonego przez finansowanego warunku, w zamian za co finansowany zobowiązuje się przedsięwzięcie to zrealizować. Celem działalności portalu crowdfundingowego jest tworzenie platformy do masowego zawierania jednostkowych umów crowdfundingowych na rzecz określonych finansowanych.
Przeniesienie crowdfundingu w całości do Internetu przesądza, że umowy te zawierane są tylko i wyłącznie na odległość, przy czym rejestracja na danym serwisie ma charakter nie tylko techniczny, ale powoduje też włączenie ogólnych postanowień umownych i regulaminów do treści zawieranych umów crowdfundingowych.
Istota stosunku prawnego powstającego między finansującym a pośredniczącym najbliższa jest konstrukcji umowy powiernictwa. Umowa powiernictwa jest umową nienazwaną, której tradycja sięga jeszcze czasów antycznego Rzymu. W doktrynie wyróżnia się dwa rodzaje powiernictwa – fiducjarne i upoważniające. Powiernictwo fiducjarne sprowadza się do przeniesienia na powiernika własności określonych rzeczy lub praw ze zobowiązaniem do postępowania z nimi w określony sposób i zastrzeżeniem zwrotnego przeniesienia własności w razie osiągnięcia ustalonego celu lub zajścia określonego zdarzenia. Podobnie finansujący przenosi na własność pośredniczącego określoną przez siebie kwotę pieniężną z zastrzeżeniem, że pośredniczący przekaże ją finansowanemu w razie ziszczenia się ustalonego przez finansowanego warunku lub ich zwrotu w przypadku, gdyby warunek nie doszedł do skutku. Konsekwencją spełnienia się warunku, dotyczącego zebrania minimalnej określonej przez finansującego kwoty finansowania, jest wygaśnięcie roszczenia finansującego o zwrot powierzonych pośredniczącemu środków pieniężnych i jego odnowienie się w postaci roszczenia finansowanego o wypłatę na jego rzecz wszystkich środków zebranych w ramach określonej akcji społecznościowego zbierania funduszy. Na skutek takiej nowacji może dojść do zmiany terminu przedawnienia nowej wierzytelności z dziesięcioletniego, w przypadku finansowania przez konsumenta na okres trzyletni, gdy finansowanym jest przedsiębiorca gromadzący środki na cel związany z jego działalnością gospodarczą.
Wymagalność poszczególnych roszczeń, zarówno o zwrot finansowania finansującemu, jak i o jej przekazanie finansowanemu, powinna być określona w regulaminie serwisu lub ogólnych warunkach umowy crowdfundingowej, w przeciwnym razie zastosowanie znajdzie art. 455 Kodeksu cywilnego, określający datę wymagalności zobowiązań bezterminowych na datę pisemnego wezwania do ich spełnienia przez wierzyciela.
W konstrukcji poszczególnych ofert crowdfundingowych zastrzega się zwykle dodatkowe świadczenie finansowanego na rzecz finansującego. W regulaminach serwisów często, moim zdaniem błędnie, określane jest ono jako wzajemne świadczenie finansowanego. Równie błędne jest używanie w kontekście tego świadczenia określeń łączących crowdfunding z umową sprzedaży – takich jak „wpłacając kwotę x kupujesz przedmiot y”. Kauzą umowy crowdfundingowej jest bowiem zamiar wsparcia realizacji przedsięwzięcia, które z przyczyn subiektywnych znalazło uznanie finansującego, a nie nabycie nagrody (to ostatnie może ewentualnie, lecz wcale nie musi, wpływać na decyzję co do kwoty dofinansowania). Ekwiwalentem za powierzone przez finansującego na realizację przedsięwzięcia środki jest więc przede wszystkim poczucie satysfakcji z udzielonego wsparcia. Świadczy o tym pośrednio forma przyznawanych nagród (jak określają to sami administratorzy serwisu), która często przyjmuje postać niematerialną – podziękowań, listów gratulacyjnych, pamiątkowych dyplomów. Jest to też zgodne z praktyką niektórych zagranicznych serwisów, na których nagroda ma charakter fakultatywny. W takim ujęciu zobowiązanie się finansowanego do poczynienia na rzecz finansującego określonych świadczeń (rzeczowych lub innego rodzaju, np. w postaci pisemnych podziękowań) stanowi dodatkowe, podmiotowo istotne, postanowienie umowy crowdfundingowej (accidentalia negotii). Proponuję kwalifikować takie dodatkowe postanowienie jako przyrzeczenie publiczne, które reguluje w sposób wyczerpujący Kodeks cywilny w art. 919-921. W takiej sytuacji wystarczyłoby zastrzec w regulaminie serwisu, że ewentualne przyrzeczenie nagrody nie może być odwołalne, aby zabezpieczyć prawo finansującego do otrzymania nagrody (de facto skutek taki jest osiągalny poprzez zastrzeganie obligatoryjnego charakteru nagród). Powyższa konstrukcja oddaje istotę zobowiązania finansowanego, który przyrzekając publicznie nagrodę za wsparcie przedsięwzięcia konkretną sumą pieniędzy przez finansującego, jest zobowiązany względem samego finansującego do spełnienia tego świadczenia. Jednocześnie przyczynia się do wyraźnego odróżnienia crowdfundingu od umowy sprzedaży. Jest to o tyle istotne, że przedmiotem umowy crowdfundingu nie jest zobowiązanie do świadczeń wzajemnych, polegających na zapłacie określonej ceny i nabycia za nią ustalonej nagrody, ale motywowane często poza ekonomicznie wsparcie finansowe dla określonego przedsięwzięcia przez finansującego i obowiązek jego realizacji przez finansowanego. Tylko takie ujęcie wzajemnych zobowiązań stron uzasadnia ewentualne poszukiwanie podstaw odpowiedzialności kontraktowej finansowanego za ewentualne niewykonanie lub nienależyte wykonanie przedsięwzięcia. Odpowiedzialność tę finansowany ponosiłby wówczas względem pośredniczącego, który w przypadku jej wyegzekwowania byłby zobowiązany do zwrotu uzyskanej kwoty finansującym, na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, stosunkowo do wartości rzeczywistego wzbogacenia.
-
Crowdfunding udziałowy jako szczególny przypadek crowdfundingu
Opisaną wyżej umowę crowdfundingową, jako historycznie starszy schemat prowadzenia finansowania społecznościowego, odróżnić należy od crowdfundingu udziałowego. Zjawisko to jest stosunkowo nowe na polskim rynku, pierwszy serwis prowadzący akcje tego rodzaju wystartował w czerwcu bieżącego roku i w całości bazuje na zagranicznym know how oraz kapitale. Crowdfunding udziałowy, ze względu na jego kauzę, nie jest niczym innym jak sposobem zawarcia umowy nabycia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w drodze oferty skierowanej za pośrednictwem sieci Internet do nieograniczonego kręgu odbiorców. Ten sposób pozyskiwania kapitału, przede wszystkim z uwagi na niskie koszty a jednocześnie masowy charakter, jest bez wątpienia bardzo atrakcyjny dla każdego, kto zdecydował się na prowadzenie swojej działalności w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W przeciwieństwie do omówionej wyżej umowy crowdfundingowej kauzą crowdfundingu udziałowego, którą kieruje się finansujący jest od samego początku nabycie udziałów w spółce. Nie chodzi tu więc tylko o satysfakcję ze wsparcia interesującego dla finansującego przedsięwzięcia, ale o wolę ponoszenia ryzyka gospodarczego. Rola portalu crowdfundingowego ogranicza się w tym zakresie do stworzenia platformy ofertowej oraz przyjmowania awansem wpłat na pokrycie ceny nabywanych udziałów, natomiast wszelkie wymagania prawne takie jak m.in. złożenie oświadczenia o ich nabyciu, podniesienie kapitału zakładowego i idąca za tym konieczność zmiany umowy spółki, realizowane są już poza samym portalem, który może – ale nie musi – zapewnić również niezbędnych fachowców (adwokatów, radców prawnych czy notariuszy) do pomocy w sfinalizowaniu transakcji.
-
Wnioski końcowe
Jak wynika z powyższych rozważań na gruncie obowiązujących regulacji prawa cywilnego możliwe jest wyczerpujące unormowanie umowy crowdfundingowej. Zasada swobody umów ogranicza więc postulowaną niejednokrotnie potrzebę tworzenia regulacji szczególnych w tym zakresie. Wprowadzenie drobnych zmian w treści obowiązujących regulaminów, często tworzonych najwyraźniej w oparciu o bezrefleksyjne tłumaczenie istniejących już regulaminów z języka angielskiego, pozwoli dostosować ich uregulowania do instytucji polskiej kultury prawnej, a tym samym zapewni pewność i bezpieczeństwo realizowanego w ten sposób obrotu.
Jednocześnie należy dokonać rozróżnienia między crowdfundingiem celowego, który polega na zawieraniu umów crowdfundingowych, od crowdfundingu udziałowego (czy być może lepiej kapitałowego), który polega na ofertowym nabyciu udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (a w najbliższej przyszłości być może również akcji czy innych instrumentów finansowych).
Paweł Zacharzewski – adwokat. W latach 2010-2013 pracował w zespole Sochański&Manik adwokaci sp. j. a obecnie prowadzi własną praktykę adwokacką w ramach wspólnoty SZP adwokaci Piotrowska Zacharzewski Stolf-Peplińska w Szczecinie. Zainteresowania swoje koncentruje na zagadnieniach związanych z prawem cywilnym w obrocie gospodarczym, prawem spółek i własności intelektualnej. Z uwagą śledzi rozwój regulacji i praktyk prawnych w Internecie.
Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego. Ukończył studia podyplomowe z zakresu prawa Unii Europejskiej (UJ) i prawa spółek (UW) oraz aplikację ogólną w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie.