do Antitrust, Reklama

Nie tak dawno załadowałem wpis o zastosowaniu prawa konkurencji na rynku usług internetowych ale także na szeroko pojętych rynkach reklamy (reklamy online oraz reklamy offline), a, jak na zawołanie, w polskiej gospodarce miały miejsce dwa, bardzo istotne w powyższym względzie wydarzenia. Po pierwsze, w ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że Orange Polska sprzedała grupie 02 portal Wirtualna Polska za 375 mln zł. Po drugie, wczoraj UOKiK wyraził warunkową zgodę na przejęcie przez Polskapresse kontroli nad spółką Media Regionalne. Warunkiem będzie  sprzedaż przez Polskępresse w ciągu roku od wydania decyzji Dziennika Wschodniego.

Obie transakcje (jedna oceniona już przez UOKiK, druga dopiero na etapie notyfikacji) dotyczą włąsnie rynków usług internetowych oraz rynku reklamy w internecie. W fuzji Polskipresse i Mediów Regionalnych aspekt mediów online ustępuje mediom offline, ale te dwa aspekty siła rzeczy się zazebiają (np. w zakresie tego, czy reklam offine konkuruje z reklamą online). Polskapresse jest też właścicielem części znanych witryn internetowych, np. serwisu Gruper.

W moim artykule do Kwartalnika Antymonopolowego Uniwersytetu Warszawskiego (iKAR), którego streszczeniem był niedawny wpis, sugerowałem że UOKiK ma tendecję do zbyt wąskiego definiowania rynków właściwych w ramach usług internetowych oraz reklamy (offline i online), co może w przyszłości doprowadzić do zablokowania koncentracji, które nie będą antykonkurencyjne. Artykuł do iKAR zakończyłem następującą przestrogą:

(…) w przyszłości, biorąc pod uwagę trend koncentracyjny w polskim Internecie, istnieje ryzyko, że UOKiK może zablokować bardziej „spektakularną” internetową koncentrację, błędnie zakładając jej „antykonkurencyjność” (np. koncentrację w ramach czterech największych portali informacyjno-rozrywkowych lub hipotetyczne nabycie przez Facebook lub grupę Google któregoś z wyróżniających się „polskich” przedsiębiorców internetowych)„.

No i cóż stało się prawie dokładnie, jak przewidziałem kilka miesięcy temu, z tą tylko poprawką, że o2.pl i wp.pl to kolejno, biorąc pod uwagę liczbę użytkowników, drugi i piąty „portal-informacyjno rozrywkowy” (najpopularniejszy jest cały czas onet.pl, a kolejne po wp.pl miejsca zajmują gazeta.pl i interia.pl). Bezwarunkwa zgoda UOKiK na zakup wp.pl wydaje się więc nie taka znowu pewna. Niedawna decyzja Polskapresse/Media Regionalne, choć już o wiele bardziej profesjonalna niż poprzednie decyzje UOKiK dotyczące usług internetowych i reklamy, cały czas sugeruje, że UOKiK nie do końca poprawnie rozróżnia perspektywę użytkowników darmowych usług internetowych od perspektywy reklamodawców, co prowadzić może do dalszych nieuprawnionych wniosków (np. co do elastyczności substytucji popytowej, szczegóły prawno-ekonomiczne mojej krytyki UOKiK w poprzednim wpisie i w artykule do iKAR). Dowodem złe podejście UOKiK jest fakt, że w decyzji Polskapresse/Media Regionalne Urząd wyodrębnił „krajowy (polski) rynek internetowych zakupów grupowych” na okoliczność tego, że Polskapresse jest również właścicielem Grupera. Taka definicja jest według mnie błędna, bo żaden rynek internetowych zakupów grupowych najpewniej nie istnieje – istnieje jedynie rynek sprzedaży powierzchni reklamowej w internecie, na którym działajają najpewniej zarówno Gruper, Groupon, jak i wp.pl (znowu po więcej szczegółów zapraszam do poprzedniego wpisu lub do artykułu w iKAR).

Czekamy więc z niecierpliwością na decyję UOKiK w sprawie WP/O2.

 

+ posts

Piotr kieruje działem prawnym w centrum analitycznym Polityka Insight. Wcześniej pracował w wiodących międzynarodowych kancelariach w Warszawie oraz w Dyrekcji ds. Konkurencji w Brukseli. Specjalizuje się w prawie antymonopolowym oraz publicznym prawie gospodarczym. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Nowojorskim. Adwokat stanu Nowy Jork.

Zobacz także

Dodaj swój komentarz

Ustawa o obligacjach. Komentarz
MAR. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie nadużyć na rynku. Komentarz
Prawo Pocztowe Komentarz
Postępowanie cywilne po nowelizacji. Komentarz dla pełnomocników procesowych i sędziów