Z zainteresowaniem zapoznałem się z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2014 r. (sygn. akt III SK 44/13), (wyrok jest dostępny na stronie internetowej), a także komentarzem do wyroku dr hab. Konrada Kohutka, prof. Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego, opublikowanym na jego stronie internetowej (zob. również szerzej K. Kohutek, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2014 r. III SK 44/13, LEX 2014).
Po pierwsze, wyroki Sądu Najwyższego (SN) dotyczące prawa konkurencji (w szczególności porozumień antykonkurencyjnych) są rzadkością. Dość powiedzieć, że w latach 2012-2013 SN nie wydał żadnego orzeczenia w sprawach porozumień antykonkurencyjnych (ogółem SN w latach 2012-2013 wydał 5 wyroków, z czego 4 dotyczyły nadużywania pozycji dominującej, a jeden kontroli koncentracji – zob. Sprawozdanie z działalności UOKiK, 2013). Po drugie, wyrok dotyczy interesującej i mocno dyskutowanej w doktrynie kwestii cenowych porozumień ograniczających konkurencję o wymiarze pionowym (wertykalnym)1 .
Fakty
1. W dniu 31 grudnia 2008 r. Prezes UOKiK wydał decyzję uznającą za praktykę ograniczającą konkurencję zawarcie przez Zakłady Chemiczne H.S.A. w C. oraz wymienionych w decyzji kilkunastu przedsiębiorców, w tym V. Spółka z o.o., porozumienia na rynku krajowym sprzedaży hurtowej farb, lakierów i wyrobów pomocniczych, polegającego na bezpośrednim ustalaniu cen sprzedaży towarów przez ustalenie w umowach handlowych dotyczących sprzedaży wyrobów produkowanych i sprzedawanych przez Zakłady cen sprzedaż tych towarów przez partnerów oraz nałożył na V. Spółka z o.o. karę pieniężną w wysokości 42.558 zł.
2. V. Spółka z o.o. zaskarżyła decyzję Prezes UOKiK, jednak odwołanie zostało oddalone przez Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 11 października 2011 r.
3. Sąd Apelacyjny wyrokiem z 19 grudnia 2012 r., zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że zmienił decyzję Prezesa UOKiK obniżając karę pieniężną nałożoną na V. Sp. z o.o. z kwoty 42.558 zł do kwoty 10.640 zł (a więc czterokrotnie), a w pozostałej części oddalił apelację. Sąd Apelacyjny wskazał, że:
Niemniej niewielka skala przychodu z kwestionowanej działalności w stosunku do całego przychodu powoda winna być w większym stopniu uwzględniona jako okoliczność łagodząca i znaleźć przełożenie w niższym wymiarze kary. Podobnie należało ocenić okoliczność, że powód nie był inicjatorem porozumienia, nie nakłaniał innych przedsiębiorców do uczestniczenia w nim, jak również okresowo nie realizował zawartej umowy. Ponadto, było to pierwsze naruszenie przez powoda ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. W ocenie Sądu Apelacyjnego, kara pieniężna, która uwzględni prawidłowo zarówno obciążające, jak i łagodzące przesłanki wymiaru kary oraz spełni przypisywane jej funkcje, powinna wynosić ¼ kary wymierzonej zaskarżoną decyzją (pogrubienie moje)
4. Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył Prezes UOKiK skargą kasacyjną, którą Sąd Najwyższy oddalił. Interesujące wywody SN znajdują się na zasadniczo 2 stronach uzasadnienia (s. 6, 7 i część s. 8). Przeanalizujmy je:
Stanowisko Sądu Najwyższego w przedmiocie statusu porozumień wertykalnych polegających na ustalaniu cen odsprzedaży, jako porozumień ograniczających konkurencję, zostało przedstawione z wielowątkową argumentację w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 listopada 2011 r., III SK 21/11. Sąd Najwyższy podtrzymuje dokonaną w tym orzeczeniu generalną kwalifikację porozumień ustanawiających minimalne bądź sztywne ceny odsprzedaży (a także pochodne ceny odsprzedaży, jak np. wysokość marży) jako porozumień należących do kategorii określanej mianem „ograniczających konkurencję ze względu na cel”.
W tej części uzasadnienia nie ma nic nowego. Porozumienia wertykalne ustanawiające minimalne bądź sztywne ceny odsprzedaży są porozumieniami ograniczającymi konkurencji ze względu na cel.
Jednakże, wbrew argumentacji Prezesa Urzędu, powyższe kwalifikacja porozumień tego rodzaju, jak również brak wyłączenia takich porozumień z zakazu porozumień ograniczających konkurencję w ramach instytucji porozumień bagatelnych, nie uzasadnia jednolicie rygorystycznego stosowania zakazu z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy wraz z przewidzianymi w ustawie sankcjami do wszelkiego rodzaju wertykalnych porozumień cenowych. Zdaniem Sądu Najwyższego, nie w każdym przypadku porozumienia należącego do tej kategorii dochodzi do zagrożenia interesu publicznego czy też naruszenia wartości istotnych dla prawa antymonopolowego, a także aktualizacji – motywowanej każdorazowo potrzebą realizacji interesu publicznego – konieczności nałożenia kary pieniężnej, a tym bardziej kary pieniężnej o istotnym poziomie dolegliwości dla przedsiębiorcy – członka sieci dystrybucji uczestniczącego w takim porozumieniu.Zaskarżony wyrok Sądu drugiej instancji wychodzi naprzeciw powyższym zapatrywaniom. Z jego uzasadnienia można odczytać pytanie o publicznoprawny sens nałożenia na konkretnego uczestnika porozumienia kary pieniężnej, dla wysokości i celów której głównym (o ile nie jedynym) miernikiem ma być określony procent przychodów przedsiębiorcy, w sytuacji gdy udział przychodów ze sprzedaży towarów objętych porozumieniem w przychodach ogółem jest niewielki (pogrubienia moje)
Prof. Konrad Kohutek zauważa, że twierdzenia SN:
– po pierwsze, nieuzasadnione jest jednolite i rygorystyczne stosowanie zakazu przewidzianego w powołanym przepisie „do wszelkiego rodzaju wertykalnych porozumień cenowych” oraz
– po drugie, „nie w każdym przypadku porozumienia należącego do tej kategorii dochodzi do zagrożenia interesu publicznego[podkreślenie K.K.] czy też naruszenia wartości istotnych dla prawa antymonopolowego”.
przyjąć należy z aprobatą jako pozwalające na odchodzenie od jednolitej (sformalizowanej) i stąd nieprawidłowej antymonopolowej oceny RPM jaka dotychczas przyjmowana jest w decyzjach Prezesa UOKiK (ale także i wyrokach SOKiK i Sądów Apelacyjnych). Wypada oczekiwać, iż orzeczenie to zapoczątkuje kształtowanie się właściwego – zindywidualizowanego – podejścia do RPM, tj. uwzględniającego ekonomiczne uwarunkowania funkcjonowania danego porozumienia i tym samym rzeczywisty cel stosowanie tych ograniczeń.
Jestem sceptyczny co do tak daleko idącej interpretacji omawianego wyroku SN. Nie ma w nim nic o konieczności analizy ekonomicznej czy też potrzebie analizy skutków ekonomicznych porozumień wertykalnych ustalających ceny minimalne czy sztywne. Moim zdaniem, kwestia interesu publicznego została podniesiona nierozerwalnie w związku z możliwością nałożenia kary pieniężnej. SN moim zdaniem mówi tylko tyle, że czasami mając do czynienia z porozumieniem wertykalnym zakazanym ze względu na jego cel antykonkurencyjny – nie ma interesu publicznego w nałożeniu kary pieniężnej na stronę takiego porozumienia. Dlatego też: zaskarżony wyrok Sądu drugiej instancji wychodzi naprzeciw powyższym zapatrywaniom. Z jego uzasadnienia można odczytać pytanie o publicznoprawny sens nałożenia na konkretnego uczestnika porozumienia kary pieniężnej, dla wysokości i celów której głównym (o ile nie jedynym) miernikiem ma być określony procent przychodów przedsiębiorcy, w sytuacji gdy udział przychodów ze sprzedaży towarów objętych porozumieniem w przychodach ogółem jest niewielki.
Konkludując, moim zdaniem w zakresie podejścia do porozumień wertykalnych – nihil novi 🙂
A jakie jest Wasze zdanie?
1 Zob.obszernie: A. Bolecki, Porozumienia zakazane ze względu na cel lub skutek w aktualnej polskiej praktyce orzeczniczej, internetowy Kwartalnik Antymonopolowy i Regulacyjny 2012, nr 1 (1); Orzecznictwo sądów wspólnotowych w sprawach konkurencji w latach 2004-2009, A. Jurkowska-Gomułka (red.), s. 28-32; A. Jurkowska-Gomułka, Stosowanie zakazu porozumień ograniczających konkurencję zorientowane na ocenę skutków ekonomicznych? Uwagi na tle praktyki decyzyjnej Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w odniesieniu do ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 2007 roku, internetowy Kwartalnik Antymonopolowy i Regulacyjny 2012, nr 1 (1); M. Modzelewska de Raad, More economic approach to exclusivity agreements: how does it work in practice? Case comment to the judgment of the Court of Appeals in Warsaw of 25 February 2010 – Lesaffre Polska (Ref. No. VI Aca 61/09), Yearbook of Antitrust and Regulatory Studies 2011, vol. 4(5); D. Aziewicz, Pytanie o zasadność stosowania analizy ekonomicznej wobec minimalnych cen odsprzedaży w polskim prawie konkurencji, internetowy Kwartalnik Antymonopolowy i Regulacyjny 2013, nr 3 (2).
Szymon jest uznawany za jednego z wiodących specjalistów Venture Capital na polskim rynku. Specjalizuje się w transakcjach M&A na rynku publicznym oraz prywatnym, w tym w zakresie krajowych i zagranicznych transakcji pracując dla spółek publicznych, akcjonariuszy, firm rodzinnych, spółek wielobranżowych czy funduszy PE/VC. Posiada również doświadczenie w zakresie kompleksowej obsługi biznesu klientów zagranicznych, klientów prywatnych, funduszy (w tym VC), obsługi prawnej startupów, w zakresie restrukturyzacji grup spółek czy też świadczenia usług z zakresu prawa konkurencji. Jego ponad 10-letnie doświadczenie obejmuje w szczególności doradztwo z zakresu projektów M&A, finansowania typu PE/VC, restrukturyzacji, bieżącej obsługi przedsiębiorstw, finansowania dłużnego oraz prawa konkurencji. Jest autorem ponad 30 publikacji, w tym komentarzy do MAR, Prawa Pocztowego, Ustawy o obligacjach oraz Prawa rynku kapitałowego (w opracowaniu). Był prelegentem na przeszło 40 konferencjach. Członek International Bar Association. W 2016 r. znalazł się wśród laureatów V edycji konkursu „Prawnicy – liderzy jutra 2016”, organizowanego przez Dziennik Gazeta Prawna i Wolters Kluwer Polska oraz wyróżniony w kategorii „młodzi obiecujący” przez miesięcznik „Gentleman”. Rekomendowany przez Legal 500 (2019) w specjalizacji: prawo handlowe, spółki oraz M&A (Polska).
Ukończył Wydział Prawa i Administracji UW (dr), Szkołę Główną Handlową oraz Maurer School of Law (Magister Prawa).
E-mail: kancelaria@szymonsyp.com