Od dłuższego czasu doktryna prawa spółek oraz orzecznictwo były podzielone w zakresie poglądów, komu przysługuje tzw. bierna reprezentacja spółki w sytuacji, gdy członek zarządu składa rezygnację z tej funkcji; innymi słowy – komu należy złożyć (doręczyć) oświadczenie woli o rezygnacji członka zarządu, aby rezygnacja była uznana za złożoną skutecznie.
Wykrystalizowało się aż pięć poglądów, wśród których dominujący w literaturze przedmiotu był – w mojej ocenie – pogląd, zgodnie z którym odbiorcą (zwanym niekiedy, nie do końca trafnie, „adresatem”) tego oświadczenia powinien być członek zarządu lub prokurent spółki, stosownie do ogólnych zasad reprezentacji spółki kapitałowej (art. 205 par. 2 k.s.h., art. 373 par. 2 k.s.h.). W orzecznictwie z kolei dominował raczej pogląd, że właściwym odbiorcą tego oświadczenia woli jest organ, który powołał ustępującego członka zarządu (a zatem w praktyce z reguły rada nadzorcza w spółkach akcyjnych). Pojawiały się głosy, że nawet jeśli rezygnację złożono zarządowi/ członkowi zarządu, to dla jej skuteczności powinna ona zostać „przyjęta” przez radę nadzorczą albo zgromadzenie udziałowców itd.
W ostatnim czasie także na łamach prasy pojawiło się sporo wypowiedzi w tym temacie – głównie dlatego, że Sąd Najwyższy miał podjąć uchwałę w powiększonym składzie, która stanowiłaby odpowiedź na pojawiające się liczne wątpliwości, zwłaszcza praktyków. Wniosek o podjęcie uchwały w przedmiotowej kwestii złożył we wrześniu 2015 r. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 marca 2016 r. (III CZP 89/15) stanął na stanowisku, że rezygnację członka zarządu należy (i wystarczy, dodajmy) złożyć innemu członkowi zarządu lub prokurentowi spółki. Obowiązuje zwykła forma pisemna. W przypadku, gdy jedyny członek zarządu jest zarazem jedynym udziałowcem spółki oświadczenie to powinno być złożone w formie aktu notarialnego (art. 210 par. 2 k.s.h., art. 379 par. 2 k.s.h.). Wymaga podkreślenia, że rezygnacja tak złożona nie wymaga żadnego dodatkowego „przyjęcia” – jest skuteczna z chwilą doręczenia spółce reprezentowanej w powyższy sposób, zgodnie z ogólną regulacją kodeksu cywilnego.
Sama przychylam się do poglądu wyrażonego przez SN. Najpełniej koresponduje on nie tylko z regulacją k.s.h., ale także z ogólnymi zasadami składania i odbierania oświadczeń woli znanymi polskiej cywilistyce. Co ważne, w mojej ocenie wskazana przez SN reprezentacja bierna spółki, częstokroć już wcześniej wskazywana jako optymalna i zasadna przez w literaturze przedmiotu, wydaje się nastręczać najmniej trudności samym zainteresowanym, tj. składającym i „odbierającym” rezygnacje członka zarządu. Należy zatem oczekiwać ujednolicenia (i uproszczenia) dotychczas niespójnej praktyki w tym zakresie.
Na marginesie warto dodać, że – w mojej ocenie – w razie składania rezygnacji przez jedynego członka zarządu oraz w sytuacji składania rezygnacji przez wszystkich członków jednocześnie nie ma potrzeby powoływania uprzednio pełnomocnika lub pełnomocników do odbioru tej/ tych rezygnacji. Skutek rezygnacji nastąpi już przez samo złożenie rezygnacji (oświadczeń) w spółce, np. w recepcji spółki, bez konieczności multiplikowania jednorazowych reprezentantów spółki i wcześniejszego „antycypowania” woli złożenia rezygnacji, która w praktyce nie zawsze może się dać przewidzieć. Powyższe stanowi konsekwencję tego, że złożenie rezygnacji jest jednostronnym oświadczeniem woli, którego skutek następuje wówczas, gdy adresat tego oświadczenia (tu: spółka) będzie miał możliwość zapoznania się z jego treścią (art. 61 par. 1 k.c.).
Adwokat; ukończyła z wyróżnieniem Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie Warszawskim. Jest absolwentką Centrum Prawa Amerykańskiego prowadzonego przez Wydział Prawa i Administracji UW oraz Wydział Prawa Stanowego Uniwersytetu Floryda. W 2013 roku uzyskała stopień naukowy doktora nauk prawnych na podstawie rozprawy doktorskiej poświęconej pojęciu interesu spółki handlowej przygotowanej i obronionej w Instytucie Prawa Cywilnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Od początku pracy zawodowej związana ze znanymi warszawskimi kancelariami butikowymi. Doradca prawny spółek publicznych i niepublicznych. Kieruje praktyką prawną w jednej z największych w Polsce spółek z branży gier wideo, notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Posiada bogate doświadczenie w kompleksowej obsłudze prawnej największych podmiotów gospodarczych w kraju oraz instytucji publicznych. Specjalizuje się w prawie cywilnym, zwłaszcza w prawie umów, w prawie spółek i w prawie rynku kapitałowego. Jest doradcą prawnym krajowych podmiotów z branży gier wideo. W dotychczasowym dorobku ma publikacje naukowe i popularnonaukowe z zakresu prawa cywilnego, prawa spółek i prawa rynku kapitałowego, w tym komentarz do rozporządzenia MAR oraz komentarz do ustawy o obligacjach.