do Corporate, Private Equity, Spory korporacyjne

Jakiś czas temu pisałem na korporacyjnie.pl, a konkretnie tutaj, o najnowszym orzeczeniu Sądu Najwyższego dotyczącym podwyższenia kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

W orzeczeniu tym (17 stycznia 2013, III CZP 57/12) Sąd Najwyższy stwierdził, że uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego uregulowane w art. 257§ 1 i §3 ksh może polegać nie tylko na ustanowieniu nowych udziałów, lecz również na podwyższeniu wartości nominalnej udziałów istniejących, z tym że nowe udziały w podwyższonym kapitale zakładowym mogą być objęte jedynie przez wspólników i wyłącznie zachowując dotychczasowe proporcje udziałowe.

We wspomnianym wpisie sprzed blisko 4 miesięcy zdradziłem się, że niecierpliwie czekam na uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego 😉

Czekałem, czekałem, przebierałem nogami. Doczekałem się.

Winien jestem zatem donieść cóż w rzeczonym uzasadnieniu się kryje.

Najpierw jednak krótka retrospekcja.

Jak już wspominałem, na gruncie art. 257§3[1] ksh kontrowersyjne są dwie kwestie. Po pierwsze powstaje pytanie czy taki uproszczony sposób podwyższenia kapitału zakładowego można przeprowadzić również poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziałów czy tylko poprzez ustanowienie nowych udziałów. I po drugie, czy w każdym wypadku podwyższenia kapitału zakładowego, udziały (lub ich podwyższona wartość) muszą być objęte tylko przez dotychczasowych wspólników i to w taki sposób aby zachować dotychczasowe proporcje udziałowe, czy też dopuszczalne są inne rozwiązania np. skierowanie podwyższenia kapitału zakładowego do osoby trzeciej. Innymi słowy, czy umowa spółki lub uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego może w przypadku uproszczonego wariantu podwyższenia kapitału zakładowego wyłączyć prawo pierwszeństwa wspólników.

Jak wskazano w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2013 roku, dotychczas w orzecznictwie[2] dominował pogląd, zgodnie z którym uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego może dotyczyć wyłącznie utworzenia nowych udziałów, które do tego objąć mogą wyłącznie dotychczasowi wspólnicy i to zachowując dotychczasowe proporcje udziałowe (por. orzeczenia SN z 15 grudnia 2006 –  III CZP 132/06, z 25 lutego 2010 – I CSK 384/09, z 25 listopada 2010 r – III CZP 84/10 oraz z 20 października 2011 – III CSK 5/11).

Wyłom w tym toku rozumowania wprowadzało jedynie orzeczenie z 14 maja 2010 roku (II CSK 505/09), bardzo liberalne w porównaniu do pozostałych stanowisk Sądu Najwyższego.

Jaka argumentacja znalazła się w ostatnim ze wskazanych orzeczeń? Otóż Sąd Najwyższy uznał, że art. 257§3 ksh (od czasu jego wprowadzenia do kodeksu ewidentny sprawca całego zamieszania) jest przepisem szczególnym, który może znaleźć zastosowanie jedynie w określonej sytuacji. Nie uchyla on więc możliwości podwyższenia kapitału zakładowego przez podwyższenie wartości nominalnej udziałów, na co pozwala art. 257§2 ksh. Co więcej, przepis ten można stosować tylko w wypadku, gdy podwyższenie następuje poprzez utworzenie nowych udziałów, a umowa spółki lub uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego nie wyłącza prawa pierwszeństwa dotychczasowych wspólników.

Skład Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2013 r. podzielił ten pogląd jedynie częściowo. Jak już bowiem wspominałem, uznał że: „Podwyższenie kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może nastąpić przez podwyższenie wartości nominalnej udziałów istniejących lub ustanowienie nowych, z tym że nowe udziały w podwyższonym kapitale mogą być objęte jedynie przez wspólników w stosunku do ich dotychczasowych udziałów.

Argumenty Sądu Najwyższego za tak wskazanym stanowiskiem są następujące:

– art. 260§2 ksh, do którego odsyła art. 257§3 ksh[3] jest przepisem bezwzględnie obowiązującym;

– gdyby uznać, że zastosowanie art. 260§2 ksh może, na potrzeby uproszczonego sposobu podwyższenia kapitału zakładowego, wyłączyć umowa spółki lub uchwała wspólników, odesłanie z art. 257§3 ksh nie miałoby sensu;

– wskazana regulacja chroni wspólników przed „rozwodnieniem” ich praw udziałowych;

Powyższe argumenty zdaniem Sądu Najwyższego nie oznaczają jednak, że podwyższenie kapitału zakładowego w uproszczonym trybie nie może nastąpić poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziałów, a to z uwagi na brak jakichkolwiek argumentów celowościowych za takim zakazem.

Z kolei wyłączenie prawa pierwszeństwa będzie niemożliwe tylko w odniesieniu do objęcia nowo utworzonych udziałów – w pozostałym zakresie znajdą zastosowanie ogólne zasady związane z prawem pierwszeństwa (co ma tak naprawdę znaczenie tylko dla spółek, w których wspólnik może mieć tylko jeden udział – swoją drogą widział ktoś kiedyś taką spółkę?)

Niezależnie od tego, czy powyższe tezy i argumenty do nas przemawiają i czy zgodzimy się z cytowaną uchwałą, na pewno warto zachować sporą dozę ostrożności przy korzystaniu z uproszczonego wariantu podwyższenia kapitału zakładowego. Stuprocentowe bezpieczeństwo daje tak naprawdę wyłącznie ograniczenie się przy stosowaniu uproszczonej wersji podwyższenia kapitału zakładowego do utworzenia nowych udziałów  przy zachowaniu dotychczasowych proporcji udziałowych. Przy okazji warto zasypać ustawodawcę sugestiami zmiany art. 257§3 ksh – oczywiście jeśli ktoś zna się z ustawodawcą osobiście. 😉

 

 

 Autor jest radcą prawnym, prowadzi kancelarię prawną w Warszawie.


[1] „Art. 257§ 3.  Jeżeli podwyższenie kapitału zakładowego następuje na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki, przy zachowaniu wymagań określonych w § 1, oświadczenia dotychczasowych wspólników o objęciu nowych udziałów wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności. Art. 260 § 2 stosuje się odpowiednio.”

[2] W literaturze akcenty są rozłożone nieco inaczej.

[3] „Art. 260§ 2. Nowe udziały przysługują wspólnikom w stosunku do ich dotychczasowych udziałów i nie wymagają objęcia.”

+ posts

Andrzej Tropaczyński jest radcą prawnym i założycielem kancelarii prawnej w Warszawie.

Do jego głównych obszarów specjalizacji należą: prawo spółek, transakcje fuzji i przejęć (M&A), prawo kontraktów handlowych i prawo autorskie.

Swoje doświadczenie zawodowe zdobywał przez 9 lat  współpracując z kancelarią prawną Linklaters (od 2007 roku jako radca prawny) w dziale prawa handlowego. W trakcie tej współpracy przeprowadził szereg transakcji M&A, procesów inwestycyjnych i restrukturyzacji korporacyjnych.

Dzięki blisko dwuletniej współpracy z grupą Viacom (lata 2010-2011)  dobrze poznał również wewnętrzne uwarunkowania podmiotu gospodarczego.

Od roku 2011 prowadzi własną kancelarię prawną.

Na ssyp.kylos.pl/korpo zajmuje się przede wszystkim tematyką prawa spółek i transakcji fuzji i przejęć.

Recent Posts
Showing 3 comments
  • Bartosz Karolczyk
    Odpowiedz

    Andrzej, skoro już pytasz – ja widziałem taką spółkę, ale tylko raz w życiu:) 3 wspólników, każdy po jednym udziale.

  • Bartosz Karolczyk
    Odpowiedz

    Ja z uproszczony podwyższeniem owego czasu robiłem przeróżne figury. Po przeczytaniu twojego wpisu stwierdzam, że miałem fart. 😉
    Czy mógłbyś mi tylko wyjaśnić ten fragment, bo przyznam, że nie za bardzo go rozumiem?
    „Z kolei wyłączenie prawa pierwszeństwa będzie niemożliwe tylko w odniesieniu do objęcia nowo utworzonych udziałów”

    • Andrzej Tropaczyński
      Odpowiedz

      Zdaniem SN w przypadku, gdy podwyższenie polega na zwiększeniu wartości nominalnej udziału, a nie utworzeniu nowych udziałów, 260.2 nie znajdzie zastosowania. Czyli można np. wyłączyć prawo pierwszeństwa w stosunku do niektórych wspólników. Tylko z natury rzeczy ma to sens tylko w spółkach, w których wspólnicy mogą mieć tylko jeden udział, więc to tylko teoretyczne rozważania (gdy udziały są równej wartości i tak wartość wszystkich musi wzrosnąć o taką samą kwotę). Pozdrawiam.

Dodaj swój komentarz

Ustawa o obligacjach. Komentarz
MAR. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie nadużyć na rynku. Komentarz
Prawo Pocztowe Komentarz
Postępowanie cywilne po nowelizacji. Komentarz dla pełnomocników procesowych i sędziów