Cykl na temat sankcji za naruszenie oświadczeń i zapewnień w transakcji sprzedaży udziałów (akcji) doczekał się dotychczas trzech części. Przed lekturą kolejnej , zachęcam do przeczytania poprzednich części, a dla jasności wywodu przede wszystkim wstępu do cz.I cyklu (dot. błędu). Niżej odnośniki do wcześniejszych wpisów w ramach wskazanej tematyki:
– Oświadczenia i zapewnienia w transakcji sprzedaży udziałów, cz. 1 (błąd)
– Oświadczenia i zapewnienia w transakcji sprzedaży udziałów, cz. 2 (rękojmia)
Dziś kilka słów na temat gwarancyjnej odpowiedzialności sprzedającego z tytułu naruszenia oświadczeń i zapewnień złożonych w umowie sprzedaży udziałów (akcji) – tematyki najmniej kontrowersyjnej z dotychczas poruszanych, bo też ze swej istoty powstającej z uwagi na odpowiednią regulację umowną wprowadzoną przez strony umowy sprzedaży.
W dotychczasowych częściach cyklu opisałem trudności jakie napotyka się przy próbie zastosowania przepisów o wadach oświadczeń woli i rękojmi za wady rzeczy sprzedanej w sytuacji, w której zawarte w umowie oświadczenia sprzedającego (dotyczące przedsiębiorstwa spółki, w której sprzedaje on udziały lub akcje) okażą się nieprawdziwe. Trudności te wynikają zarówno z różnic interpretacyjnych na temat charakteru udzielonych zapewnień (oświadczenia wiedzy czy woli), ich funkcji (zapewnienie o istniejącym stanie rzeczy czy alokacja ryzyka), jak i samego charakteru przeprowadzanej transakcji i składanych oświadczeń (bezpośrednim przedmiotem transakcji są udziały w spółce prowadzącej to przedsiębiorstwo, a składane oświadczenia dotyczą przede wszystkim samego przedsiębiorstwa).
Odpowiedni sposób uregulowania w umowie sprzedaży udziałów gwarancyjnej odpowiedzialności sprzedającego za naruszenie złożonych przez niego umownie oświadczeń i zapewnień pozwala zapewnić komfort prawny zarówno sprzedającemu jak i kupującemu i uchylić większość poruszanych wcześniej wątpliwości prawnych.
Czym zatem jest taka odpowiedzialność gwarancyjna? W najprostszym przykładzie jest to wskazanie określonej sumy pieniężnej (lub innego świadczenia), które sprzedający lub inny podmiot będzie zobowiązany zapłacić kupującemu w przypadku, gdy określone ze złożonych przez sprzedającego zapewnień okaże się nieprawdziwe. Nie ma przeszkód, aby zamiast konkretnej kwoty wskazane zostały podstawy do jej wyliczenia.[1] W sensie prawnym jest to powstające na podstawie umowy zobowiązanie sprzedającego o pierwotnym charakterze.[2] Jako, że źródłem tego zobowiązania jest umowa stron, nie powstanie ono w wypadku, gdy strony umowy w sposób wyraźny go do niej nie włączą.
Wprowadzając umowną odpowiedzialność gwarancyjną sprzedający będzie dążył do sytuacji, w której będzie stanowiła ona jego jedyną odpowiedzialność z tytułu naruszenia zapewnień złożonych w umowie sprzedaży udziałów. W tym celu wprowadza się np. postanowienia wyłączające lub co najmniej istotnie ograniczające uprawnienia z rękojmi za wady i odpowiedzialność odszkodowawczą sprzedającego. Jest to bardzo ważne, ponieważ wprowadzenie odpowiedzialności gwarancyjnej bez tego typu postanowień, może w określonych okolicznościach pogorszyć sytuację sprzedającego w stosunku do stanu rzeczy, który istniałby gdyby umowa po prostu milczała na temat jego odpowiedzialności za złamanie złożonych zapewnień (pozostawiając ewentualne sankcje jedynie przepisom prawa).
W praktyce obrotu szczegółowe postanowienia dotyczące odpowiedzialności gwarancyjnej bywają skomplikowane i często są kwantyfikowane finansową doniosłością złamanych przez sprzedającego zapewnień. Wprowadza się zatem np. postanowienia wyłączające odpowiedzialność sprzedającego w wypadku gdy doniosłość finansowa naruszeń nie przekracza określonych poziomów, czy też określa się kwotę maksymalnej odpowiedzialności sprzedającego lub jej zakres czasowy.
Oczywiście, tak jak w każdym innym przypadku, nieumiejętne posłużenie się opisaną wyżej instytucją może prowadzić do problemów prawnych. Przykładowo, proste wprowadzenie obowiązku zapłaty określonej kwoty w wypadku nieprawdziwości określonego zapewnienia, może w określonych przypadkach zostać uznane po prostu za karę umowną, w żaden sposób nie uchylając ewentualnej odpowiedzialności sprzedającego z tytułu rękojmi za wady.[3] Dlatego tak ważna jest odpowiednia redakcja postanowień umowy sprzedaży udziałów.
Dziękuję za przeczytanie. Zapraszam również do lektury kolejnej części cyklu (odpowiedzialność odszkodowawcza ex contractu).
Autor jest radcą prawnym, prowadzi kancelarię prawną w Warszawie.
______________________________________________________________
[1] Np. poprzez odwołanie do szkody (lub fikcji prawnej szkody – w zależności od tego jaką prawną koncepcję takich postanowień przyjmiemy) poniesionej na skutek złożenia nieprawdziwego oświadczenia.
[2] W przeciwieństwie do odpowiedzialności odszkodowawczej, której charakter jest wtórny, jako, że powstaje ona na skutek niewykonania zobowiązania – por. A. Szlęzak, Representations and warranties w umowach poddanych polskiemu prawu, Przegląd prawa handlowego 10/2007, s. 6.
[3] Por. B. Gessel, Oświadczenia i zapewnienia w umowie sprzedaży udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (w świetle zasady swobody umów), Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o., Warszawa 2010, s. 320.
Andrzej Tropaczyński jest radcą prawnym i założycielem kancelarii prawnej w Warszawie.
Do jego głównych obszarów specjalizacji należą: prawo spółek, transakcje fuzji i przejęć (M&A), prawo kontraktów handlowych i prawo autorskie.
Swoje doświadczenie zawodowe zdobywał przez 9 lat współpracując z kancelarią prawną Linklaters (od 2007 roku jako radca prawny) w dziale prawa handlowego. W trakcie tej współpracy przeprowadził szereg transakcji M&A, procesów inwestycyjnych i restrukturyzacji korporacyjnych.
Dzięki blisko dwuletniej współpracy z grupą Viacom (lata 2010-2011) dobrze poznał również wewnętrzne uwarunkowania podmiotu gospodarczego.
Od roku 2011 prowadzi własną kancelarię prawną.
Na ssyp.kylos.pl/korpo zajmuje się przede wszystkim tematyką prawa spółek i transakcji fuzji i przejęć.