Stosunkowo nowe przepisy prawne dotyczące zwalczania nieuczciwej konkurencji, które zostały uchwalone w USA, a konkretnie w dwóch amerykańskich stanach – Waszyngton i Luizjana (dalej zwane z ang. Unfair Competition Act; również jako „UCA”) wydają się być wciąż niedoceniane przez polskich przedsiębiorców (por. również pozew złożony przez prokuratora generalnego z Kalifornii). Trwająca ignorancja w zakresie zarządzania oprogramowaniem w polskich przedsiębiorstwach planujących prowadzenie działalności gospodarczej w USA może poważnie wpłynąć nie tylko na zmniejszenie ich konkurencyjności na arenie międzynarodowej względem zagranicznych konkurentów, ale przede wszystkim uniemożliwić zdobycie nowego rynku zbytu w USA. Natomiast dla eksporterów do USA wykorzystujących nielegalne oprogramowanie wspomniana ignorancja może doprowadzić do rzeczywistych strat biznesowych oraz zakończyć relacje z partnerami z USA, nie wspominając o negatywnych skutkach marketingowych i finansowych. Warto więc przybliżyć zasadnicze ramy amerykańskich przepisów prawnych oraz wskazać na ich przełożenie stricte biznesowe, akcentując niezbędność implementacji w polskich przedsiębiorstwach programów compliance w zakresie IT.
UCA jako element zwalczania nieuczciwej konkurencji w USA
UCA został jak do tej pory przyjęty w dwóch amerykańskich stanach (Waszyngton oraz Luizjana stawiane są za wzór jak chodzi o kompleksowe przepisy prawne dotyczące zwalczania nieuczciwej konkurencji w celu zapobiegania kradzieży IT) i stanowi przejaw ustawodawstwa, które uderza w przedsiębiorstwa wykorzystujące, bezpośrednio bądź pośrednio, nielegalną technologię informatyczną w procesie wytwarzania towarów a następnie oferujące bądź sprzedające takie towary. UCA ma na celu wyrównanie szans konkurujących ze sobą przedsiębiorców i zapewnić środki prawne przedsiębiorcom świadomym praw własności i legalnie korzystających z zasobów IT względem przedsiębiorców, którzy własność IT kradną bądź przywłaszczają. Nie chodzi więc li tylko o etyczne prowadzenie biznesu, ale zasadniczą i skuteczną penalizację i zapobieganie kradzieży własności IT. Nie ulega bowiem wątpliwości, że przedsiębiorstwa wykorzystujące nielegalne oprogramowanie (ang. software) bądź sprzęt (ang. hardware) korzystają na tym ekonomicznie (mają niższe koszty produkcyjne). Tracą zaś przedsiębiorstwa właściwie i rzetelnie zarządzające IT. Ustawodawstwo amerykańskie zmierza więc w kierunku ochrony konkurencyjności przedsiębiorców, którzy w drodze innowacji oraz przy wykorzystaniu legalnych narzędzi mogą stać się ofiarami nieuczciwości w wyniku nielegalnych i nieuczciwych działań swoich konkurentów.
Istota UCA
UCA najogólniej rzecz biorąc uznaje za czyn nieuczciwej konkurencji – wytwarzanie czy produkcję produktów (towarów), które są oferowane na sprzedaż w stanie Waszyngton lub stanie Luizjana oraz są konkurencyjne w stosunku do innych produktów, jeśli zostały wyprodukowane przy użyciu przywłaszczonego lub skradzionego oprogramowania lub sprzętu. Wspomniane ustawodawstwo wprowadza sankcje cywilnoprawne dotyczące sprzedaży przez przedsiębiorstwa produktów powstałych w razie braku poszanowania własności intelektualnej producentów sprzętu i oprogramowania. Chodzi więc nie tyle o np. fakt wykorzystywania nielegalnego oprogramowania względem określonego produktu, ale o całokształt procesu, który prowadzi do wytworzenia produktu. UCA uprawnia konkurujące (poszkodowane w wyniku czynu nieuczciwej konkurencji stosowanej przez konkurenta) przedsiębiorstwo bądź Prokuratora Generalnego Stanu Waszyngton (Prokuratora Generalnego Stanu Luizjana w przypadku sprzedaży towarów na terenie Luizjany) do wystąpienia z powództwem cywilnoprawnym względem przedsiębiorstw, które naruszają UCA oraz daje możliwość uzyskania zakazu sprzedaży produktów przez wykorzystujących nielegalne oprogramowanie przedsiębiorców. Co istotne, zgodnie z odpowiednimi postanowieniami UCA, producenci sprzedający towary w stanach Waszyngton i Luizjana, są zagrożeni sankcjami nie tylko w przypadku gdy sami używają nielegalnych zasobów IT, ale również, gdy wykorzystują w swoim procesie wytwórczym komponenty od podzleceniodawców korzystających np. z nielegalnego oprogramowania.
Przykładowy uproszczony kazus
Wyobraźmy sobie polskiego przedsiębiorcę X produkującego maszyny budowlane, który części do wyprodukowania maszyn sprowadza (z powodów ekonomicznych) z Chin oraz Indii. Polski przedsiębiorca korzysta przy tym w procesie zakupu i rozliczeń części z partnerami z Chin i Indii z pirackich programów Excel oraz WORD. Kontrahent Y ze stanu Waszyngton chce kupować maszyny budowlane od X ze względu na fakt, iż X oferuje maszyny po cenie 2x tańszej od przedsiębiorcy U (dodajmy, że U produkuje maszyny w stanie Floryda i nie korzysta z nielegalnego oprogramowania). Y oraz X zawierają umowę dystrybucyjną w zakresie sprzedaży maszyn budowlanych. Maszyny zostają dostarczone do stanu Waszyngton. Polski przedsiębiorca narusza przepisy UCA i zostaje pozwany przez firmę U. Mimo iż przykładowo polski przedsiębiorca zignoruje pozew, to dystrybutor maszyn budowlanych w stanie Waszyngton (firma Y) może zostać pozwany nawet do wysokości 250.000 dolarów amerykańskich, zaś w stosunku do maszyn budowlanych może zostać orzeczony zakaz sprzedaży na terenie stanu Waszyngton (jurysdykcja ad rem). W konsekwencji, amerykański kontrahent na koniec dnia zostaje bez maszyn budowlanych, nie odzyskuje uprzednich płatności dokonanych na rzecz polskiego przedsiębiorcy X (chyba że co innego wynika z zawartego kontraktu) oraz staje przed koniecznością zapłaty 250.000 dolarów amerykańskich.
Praktyczne podejście amerykańskich przedsiębiorców
Chociaż podany wyżej przykład może okazać się przejaskrawiony, to faktem jest, że uchwalenie UCA spowodowało, że amerykańscy przedsiębiorcy z uwagą i ostrożnością zaczynają podchodzić do nawiązywania relacji biznesowych z kontrahentami co do których istnieje cień podejrzenia o wykorzystywanie nielegalnego oprogromwania. Przykładowo w celu uniknięcia lub minimalizacji odpowiedzialnościa amerykańscy partnerzy mogą w umowach z partnerami z Polski żądać klauzul wyłączających ich odpowiedzialność, jeśli okaże się, że partner z Polski wykorzystuje nielegalne oprogramowanie bądź sprzęt. Dodatkowo amerykański przedsiębiorca może skorzystać z palety innych rozwiązań prawnych: wprowadzić w umowie uprawnienie do jednostronnego rozwiązania umowy w przypadku wykorzystywania przez polskiego partnera nielegalnego oprogramowania bądź sprzętu oraz zapisać karę umownę, którą będzie musiał zapłacić polski kontrahent w razie naruszenia przepisów UCA.
Wskazówki dla przedsiębiorców z Polski
Rekomendowanym działaniem dla eksporterów do USA lub firm, które zamierzają nawiązać relacje handlowe z amerykańskimi partnerami, jest przeprowadzenie wszechstronnego audytu w zakresie wykorzystywania IT. Celem audytu byłoby potwierdzenie, że przedsiębiorstwa te jak i ich kontrahenci (np. dostawcy części) w procesie produkcji wykorzystują legalne oprogramowanie oraz sprzęt, zgodnie z odpowiednimi warunkami posiadanych licencji. Następnym elementem byłoby wdrożenie dedykowanych programów compliance w zakresie zarządzania oprogramowaniem, co pozwoliłoby sprostać rosnącym wymaganiom w zakresie prawidłowego zarządzania IT na świecie oraz wpłynęłoby na postrzeganie polskich przedsiębiorców jako rzetelnie i legalnie działających kontrahentów. Mimo, że omawiane przepisy prawne zaczynają być egzekwowane przez przedsiębiorców oraz odpowiednie organy w USA, to nie można wykluczyć, że w niedługim horyzoncie czasowym staną się one potężnym narzędziem w celu egzekwowania interesów producentów oprogramowania i sprzętu, i w krótkim czasie doprowadzić do legalnego korzystania z IT przez wszystkich zagranicznych kontrahentów amerykańskich firm (zwłaszcza, że w USA szeroko postulowane jest wprowadzenie prawa federalnego na wzór UCA).
Artykuł pierwotnie opublikowany w Gazecie Finansowej w dniu 1 lutego 2013 r.
Szymon jest uznawany za jednego z wiodących specjalistów Venture Capital na polskim rynku. Specjalizuje się w transakcjach M&A na rynku publicznym oraz prywatnym, w tym w zakresie krajowych i zagranicznych transakcji pracując dla spółek publicznych, akcjonariuszy, firm rodzinnych, spółek wielobranżowych czy funduszy PE/VC. Posiada również doświadczenie w zakresie kompleksowej obsługi biznesu klientów zagranicznych, klientów prywatnych, funduszy (w tym VC), obsługi prawnej startupów, w zakresie restrukturyzacji grup spółek czy też świadczenia usług z zakresu prawa konkurencji. Jego ponad 10-letnie doświadczenie obejmuje w szczególności doradztwo z zakresu projektów M&A, finansowania typu PE/VC, restrukturyzacji, bieżącej obsługi przedsiębiorstw, finansowania dłużnego oraz prawa konkurencji. Jest autorem ponad 30 publikacji, w tym komentarzy do MAR, Prawa Pocztowego, Ustawy o obligacjach oraz Prawa rynku kapitałowego (w opracowaniu). Był prelegentem na przeszło 40 konferencjach. Członek International Bar Association. W 2016 r. znalazł się wśród laureatów V edycji konkursu „Prawnicy – liderzy jutra 2016”, organizowanego przez Dziennik Gazeta Prawna i Wolters Kluwer Polska oraz wyróżniony w kategorii „młodzi obiecujący” przez miesięcznik „Gentleman”. Rekomendowany przez Legal 500 (2019) w specjalizacji: prawo handlowe, spółki oraz M&A (Polska).
Ukończył Wydział Prawa i Administracji UW (dr), Szkołę Główną Handlową oraz Maurer School of Law (Magister Prawa).
E-mail: kancelaria@szymonsyp.com