Wygląda na to, że Ministerstwo Rozwoju szykuje rewolucję w prawie spółek. Pod prekonsultacje oddano projekt nowelizacji k.s.h., w którym proponuje się wprowadzenie trzeciego typu spółki kapitałowej – Prostej Spółki Akcyjnej (PSA), na wzór francuskiej SAS (Société par actions simplifiée) oraz słowackiej Prostej Spółki Akcyjnej (Jednoduchá Spoločnosť na Akcie)[1]. Impulsem do przeprowadzenia reformy były potrzeby zmian zgłaszane przez startup-y, dla których ani spółka z o.o., ani spółka akcyjna nie są formami prawnymi spełniającymi ich oczekiwania. Przedsiębiorcy potrzebują formy prawnej o konstrukcji spółki kapitałowej, ale jednocześnie o elastycznej i prostej strukturze.
Można się spodziewać, że kontynuacja prac nad wprowadzeniem instytucji nowej spółki kapitałowej wywoła wkrótce ożywioną dyskusję zarówno wśród praktyków, jak i teoretyków prawa na temat zasadności tworzenia PSA.
Podczas sierpniowych spotkań w Ministerstwie Rozwoju w ramach cyklu poświęconego Zarysowi koncepcji Prostej Spółki Akcyjnej („Koncepcja PSA”) najczęściej można było usłyszeć opinie ekspertów i przedsiębiorców aprobujące pomysł wprowadzenia do polskiego porządku prawnego nowego typu spółki. W literaturze i prasie pojawiły się jednak także głosy krytyczne, które wskazują na konieczność udoskonalenia regulacji dotyczącej spółki z o.o., natomiast podają w wątpliwość zasadność tworzenia kolejnej instytucji[2].
W celu analizy szczegółowych założeń planowanej reformy odsyłam do lektury Koncepcji PSA[3].
Najciekawsze propozycje, o których należy wspomnieć to:
- zaakcentowanie szerokiej autonomii woli wspólników w kształtowaniu treści statutu PSA,
- wprowadzenie systemu monistycznego jako alternatywy dla systemu dualistycznego zarządzania i nadzoru,
- umożliwienie emisji papierów wartościowych przez PSA,
- umożliwienie obejmowania akcji PSA w zamian za wkłady w postaci pomysłu lub pracy,
- rezygnacja z obligatoryjnego minimalnego kapitału zakładowego i wprowadzenie mechanizmów ochrony wierzycieli (w postaci testu wypłacalności i obowiązku odprowadzania części zysku do kapitału zapasowego),
- wprowadzenie rozwiązań cyfrowych (m.in. zakładanie spółki i zgłaszanie wniosków do KRS w formie online).
Proponowane przez Ministerstwo Rozwoju zmiany wpisują się w dający się zauważyć od lat trend zwiększania konkurencyjności swoich porządków prawnych przez kraje członkowskie Unii Europejskiej. Cele przedstawionej przez ministerstwo Koncepcji PSA należy co do zasady zaaprobować. Przepisy prawa spółek trzeba uprościć, uelastycznić i wprowadzić zmiany w odpowiedzi na zmieniającą się rzeczywistość gospodarczą. Bez wątpienia konieczna jest interwencja ustawodawcy. Ministerstwo właściwie zidentyfikowało problemy początkujących przedsiębiorców, jednak wątpliwości budzi dobór remedium na te problemy. Czy rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie nowej formy prowadzenia działalności gospodarczej, czy może jednak należałoby udoskonalać istniejące już instytucje?
Należy obawiać się, że propozycja utworzenia kolejnego typu spółki kapitałowej doprowadzić może do skomplikowania zamiast upraszczania systemu prawnego. Zamiast mnożyć byty prawne i pozostawiać jednocześnie zaniedbania legislacyjne należałoby raczej skupić się na bardziej systemowych zmianach i przywróceniu spółce z o.o. jej historycznej roli, czyli właśnie uproszczonej spółki akcyjnej, tzn. spółki zamkniętej przeznaczonej do prowadzenia przedsięwzięć o mniejszej lub średniej skali, w której wspólnicy powinni mieć możliwość swobodnego kształtowania treści umowy spółki, według własnych potrzeb. Do tych korzeni należałoby powrócić.
Przeciwko reformie w proponowanym kształcie przemawia wiele argumentów. W szczególności reforma nie zlikwiduje podstawowego problemu polskiego prawa spółek, a mianowicie braku prawidłowego podziału spółek kapitałowych na spółkę zamkniętą i otwartą. Ponadto istnieje ryzyko, że odpowiadająca potrzebom praktyki PSA mogłaby uczynić spółkę z o.o., wobec której pozostawiono by zaniedbania legislacyjne, instytucją martwą. Należy także pamiętać, że brak orzecznictwa i dorobku doktryny w odniesieniu do nowej instytucji prowadzić może do wielu wątpliwości i niepewności wśród uczestników obrotu. Można by tego uniknąć, wprowadzając zmiany w oparciu o już istniejącą konstrukcję.
Zrozumiałe jest, że przedsiębiorcy z entuzjazmem przyjęli pomysł powołania do życia PSA. Od dawna brak było jakichkolwiek działań ustawodawcy, które miałyby realnie ułatwić życie młodym biznesom. Oczywiście dla przedsiębiorców najważniejsze jest, aby stworzyć przyjazne dla nich otoczenie prawne dla prowadzenia działalności gospodarczej, niezależnie od tego, w jaki sposób nowe rozwiązania zostaną „opakowane”. Należy jednak pamiętać, że rolą prawników oraz ustawodawcy jest przewidywanie długoterminowych konsekwencji proponowanych i uchwalanych zmian oraz wprowadzanie rozwiązań poprzez dobór właściwych środków prawnych, które zapewnią spójność i stabilność systemu prawnego.
Wydaje się jednak, że spory doktrynalne dotyczące właściwej formy wprowadzenia zmian, tj. w drodze utworzenia nowej formy prawnej czy też w ramach istniejących spółek kapitałowych, choć istotne, nie powinny zdominować dyskusji na temat planowanej reformy[4]. Cieszyć powinno, że Ministerstwo we właściwy sposób zidentyfikowało problemy przedsiębiorców i zaproponowało wiele ciekawych i potrzebnych rozwiązań.
W zakresie prac nad PSA, twórcy nowej regulacji będą musieli zmierzyć się z wieloma problematycznymi kwestiami:
- Konieczne będzie właściwe skonstruowanie nowych przepisów, tak by spełnić postulat prawidłowej legislacji i jak najmniej skomplikować regulację ustawową. Powstaje m.in. pytanie, czy powołanie kolejnej formy prawnej będzie wiązać się z konstruowaniem wielu odesłań do przepisów dotyczących bądź spółki z o.o., bądź spółki akcyjnej czy też raczej powtarzane będą liczne przepisy dotyczące pozostałych spółek kapitałowych.
- Doprecyzowania z pewnością wymagają zagadnienia ochrony wierzycieli. Pozytywnie należy ocenić propozycję uregulowania tej kwestii, gdyż instytucja kapitału zakładowego tylko w sposób iluzoryczny chroni wierzycieli spółki. Proponując obowiązek odprowadzania zysku do kapitału zapasowego, ustawodawca powinien jednak wziąć także pod uwagę, że w początkowej fazie działania startup-u wspólnicy liczą każdą złotówkę. Konieczność zamrożenia kapitału na tym etapie jego działalności hamować może rozwój startup-ów.
- Należałoby również zastanowić się nad tym, czy właściwym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie do k.s.h. regulacji dyspozytywnych, proponujących modelowe klauzule statutowe (np. drag-along, tag-along) czy też przewidujących możliwość powoływania organów dodatkowych. Podkreślenie szerokiej autonomii woli wspólników w PSA mogłoby rodzić wątpliwości, czy analogiczne rozwiązania są dopuszczalne w spółce z o.o., skoro ustawodawca uregulował daną materię jedynie w przypadku PSA. Z uwagi na to, że – jak należy rozumieć – PSA miałaby być z założenia bardziej elastyczną konstrukcją prawną niż spółka z o.o., istniałoby ryzyko dokonywania interpretacji a contrario i zawężania swobody umów w spółce z o.o.
- Istotną kwestią będzie ustalenie treści wzorcowego statutu. Powinien on zawierać dość szeroki wybór możliwych postanowień.
- Uregulować będzie trzeba kwestię kontroli postanowień dotyczących wkładów i trybu ich pokrycia.
- Pojawia się także pytanie, czy ministerstwo planuje zlikwidować w PSA podwójne opodatkowanie zysku, które stanowi obecnie znacznie istotniejszy hamulec rozwoju inwestycji przy wykorzystaniu spółki z o.o. niż np. obowiązek wniesienia kapitału zakładowego w wysokości 5 tys. złotych czy też procedura rejestracji i likwidacji spółki.
Należy mieć nadzieję, że przedstawienie Koncepcji PSA stanowić będzie asumpt do rozpoczęcia dyskusji o potrzebie systemowych zmian prawa w zakresie spółek kapitałowych i kształcie oraz roli spółki z o.o. w polskim systemie prawnym.
[1] Nowe przepisy wejdą w życie na Słowacji 1.1.2017 r.
[2] Zob. artykuł M. Romanowskiego, „Metoda Einsteina i księdza Twardowskiego jako sposób analizy koncepcji Prostej Spółki Akcyjnej”, MPH nr 2/2016; zob. także artykuł na stronie: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/964574,start-upy-poradza-sobie-bez-nowej-formy-prawnej.html
[3] Zarys koncepcji Prostej Spółki Akcyjnej” znajduje się na stronie internetowej: http://mr.bip.gov.pl/prekonsultacje/prekonsultacje-prosta-spolka-akcyjna.html
[4] W zakresie szczegółowej argumentacji za koniecznością wprowadzenia zmian w ramach spółki z o.o., a nie poprzez tworzenie PSA, odsyłam do mojego artykułu opublikowanego w nr 2/2016 MPH: „Prosta Spółka Akcyjna – mnożenie bytów ponad potrzebę czy właściwe remedium na problemy przedsiębiorców?”.
Paulina Dzierżak jest adwokatem, specjalistką z zakresu prawa korporacyjnego. Pracuje w dziale Corporate/ M&A w kancelarii prawnej Jara Drapała & Partners.
Specjalizuje się w prawie spółek i prawie cywilnym. Posiada doświadczenie w szczególności w bieżącej obsłudze korporacyjnej spółek, rozwiązywaniu sporów korporacyjnych oraz obsłudze transakcji M&A.
Swoje doświadczenie zawodowe zdobywała świadcząc usługi dla największych spółek z sektora: telekomunikacyjnego, pocztowego, nowych technologii, budowlanego i energetycznego.
Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Prawa Brytyjskiego i Europejskiego prowadzonej przez Uniwersytet Warszawski we współpracy z Uniwersytetem w Cambridge. Stypendystka na Wydziale Prawa na Uniwersytecie w Kolonii w ramach studiów doktoranckich.
Obecnie, w Katerze Międzynarodowego Prawa Prywatnego i Handlowego WPiA UW, kończy przygotowywania do obrony pracy doktorskiej na temat swobody kształtowania treści umowy spółki z o.o.