Rynek obligacji w Polsce zaczął tworzyć się na początku lat dziewięćdziesiątych wraz z powstaniem i rozwojem Giełdy Papierów Wartościowych. Jednak jego rozwój nie był tak dynamiczny, jak rynku akcyjnego, gdzie w pewnym momencie wyrośliśmy na regionalnego lidera. Obligacje były trochę zapomnianym instrumentem finansowania. W kontynentalnym modelu rynku finansowego z jakim mamy do czynienia w Polsce kluczowym dawcą kapitału jest bank, który odpowiada za około 80-85 procent zapotrzebowania na finansowanie. Drugim źródłem kapitału jest leasing, a później przez wiele lat trzecie miejsce zajmował kapitał akcyjny. Co ciekawe po 2010 roku zaczął on ustępować miejsca kapitałowi dłużnemu pochodzącemu z emisji obligacje. Obecnie jest to kilkukrotnie większa wartość niż kapitał akcyjny. Z pewnością sprzyjało temu powstanie w 2009 roku zorganizowanego rynku obrotu obligacjami Catalyst.
Wraz ze zmianami w strukturze finansowania przedsiębiorstw w Polsce ewoluować musiały regulacje prawne. Co ciekawe ustawa o obligacjach z dnia 29.06.1995 roku przez wielu praktyków rynku, szczególnie finansistów, była uważana za dobre regulacje prawne, dające swobodę w pozyskiwaniu kapitału w tej formie. Niemniej jednak rozwój rynku finansowego oraz wzrost znaczenia obligacji wymagał nowelizacji wspominanej ustawy, która miała miejsce w 2015 roku. W kolejnych latach, w ślad za aferami rynkowymi, doszło do następnych nowelizacji, które miały wzmocnić nadzór nad rynkiem i chronić inwestorów. Ciężko w tej chwili podsumować skutki tychże zmian, niemniej jednak w wielu wypadkach wprowadzają nowe, dotychczas nieznane instrumenty i regulacje.
Pozwoliłem sobie ocenić książkę Szymona Sypa i Angeliny Stokłosy, z perspektywy praktyka rynku finansowego, nie będącego prawnikiem. Jasno mogę stwierdzić, że jej ogromną zaleta jest to, iż sposób jej napisania nie wymusza posiadania wielkich kompetencji prawnych aby móc zapoznać się z jej treścią. Co bardzo istotne w treści książki widać dużą wiedze praktyczną autorów, co skutkuje celnymi odniesieniami do realnych procesów, dlatego tym bardziej wspominany komentarz do ustawy jest atrakcyjny..
Budowa książki oczywiście jest odwzorowaniem przepisów ustawy i porusza poszczególne rozdziały regulacji w niej zawarte. Finansiści znajdą tutaj sporo informacji chociażby o tworzeniu warunków emisji zgodnie z duchem ustawy tj. o warunkach oprocentowania, ustalaniu celu emisji czy też zabezpieczenia. Z punktu widzenia praktyka jest to cenna wiedza. Na pewno ważną częścią książki jest komentarz do całkowicie nowych regulacji jakimi są chociażby te związane ze zgromadzeniem obligatariuszy. Taka instytucja przed 2015 rokiem nie występowała i mam wrażenie, że ciągle nie do końca wiadomo jak się z nią obchodzić. Z pewnością recenzowana publikacja stanowi pomocne źródło związane z tymi konkretnie regulacjami. Ponadto szczególnie emitenci i ich władze powinny zapoznać się komentarzem do przepisów karnych. Dotyczy to oczywiście nie tylko ich, ale również wszystkich podmiotów zaangażowanych w proces prowadzenia emisji.
Podsumowując książka „Komentarz do ustawy o obligacjach” wydania poprzez wydawnictwo Wolters Kluwer jest bardzo cenną pozycją rynkową. Stanowi doskonały przewodnik po meandrach nowej ustawy o obligacjach. Jest ona napisana przystępnym i jasnym językiem, co znacznie rozszerza potencjalne grono odbiorców tej pozycji. Wydaje się, że powinna to być lektura obowiązkowa dla emitentów i szerokiego grona ich doradców.
Dr Kamil Gemra, Adiunkt w Szkole Głównej Handlowej, Partner zarządzający InnerValue oraz wiceprezes Domu Maklerskiego INC S.A.