Wprowadzane niedawno „udogodnienia” w zakresie składania dokumentów finansowych spowodowały w poprzednim roku duże zamieszanie wśród podmiotów gospodarczych. Jak część z Państwa z pewnością przekonała się „na własnej skórze” od marca zeszłego roku zmieniono tryb składania dokumentów finansowych (tj. przede wszystkim sprawozdań finansowych, sprawozdań z działalności i uchwał zatwierdzających takie sprawozdania) poprzez zlikwidowanie możliwości składania ich w formie papierowej, na rzecz trybu elektronicznego. Reforma w założeniu miała usprawnić proces składania takich dokumentów i zapewnić oszczędności dla podmiotów gospodarczych. W tym celu stworzone zostało repozytorium dokumentów finansowych, gdzie w teorii każdy podmiot mógł bezpłatnie takiego zgłoszenia dokonać.
Jak to często z reformami bywa proces jej wprowadzenia nie został odpowiednio przemyślany, a zmiany przetestowane. Pomijając szereg problemów technicznych (zwłaszcza w zakresie działania kwalifikowanego podpisu elektronicznego i jego akceptacji przez system przyjmowania dokumentów) najwięcej problemów spotkało spółki, w których zarządzie zasiadają wyłącznie obcokrajowcy. Dokumenty finansowe składane do repozytorium musiały bowiem być podpisane przynajmniej przez jednego członka organu zarządzającego takiego podmiotu posiadającego numer PESEL i w dodatku wyłącznie gdy taki numer PESEL został wcześniej ujawniony w KRS. Jak wiadomo obcokrajowcy zazwyczaj numeru PESEL nie posiadają. Wydaje się, że ustawodawca nie objął świadomością istnienia takiej ewentualności, zwłaszcza że taki obowiązek istniał nawet w sytuacji, gdy w takiej spółce powołany został obywatel polski na prokurenta.
Aby wprowadzane zmiany były nieco mniej uciążliwe przejściowo umożliwiono złożenie dokumentów finansowych przez pełnomocnika w systemie S24 na podstawie płatnego wniosku. Wiele osób postrzegało taką możliwość jako wprowadzoną właśnie w celu umożliwienia złożenia dokumentów finansowych bez konieczności wyrabiania numeru PESEL dla zagranicznego członka zarządu (fizycznie podpisane przez zarząd dokumenty finansowe elektronicznie podpisywałby w tym wariancie pełnomocnik), jednak sądy rejestrowe zazwyczaj oddalały takie wnioski (choć trzeba przyznać, że praktyka nie była tu jednolita, jako że przepisy stanowiące podstawę takiego działania podatne były na ich różną interpretację). Fora branżowe huczały od doświadczeń poszczególnych spółek i ich pełnomocników, a sam proces dla większości takich podmiotów oznaczał ostatecznie konieczność wyrobienia dla zagranicznego członka zarządu numeru PESEL, podpisu elektronicznego i rejestracji numeru PESEL w KRS. Nie trudno się domyślić, że dla wielu podmiotów oznaczało to przekroczenie ustawowego terminu na złożenie dokumentów finansowych, zwłaszcza że lokalne urzędy zostały nagle zasypane wnioskami o nadanie numerów PESEL, co istotnie wydłużyło proces ich składania.
Sprawa pełnomocnika i prokurenta wraca wraz z niedawną nowelizacją ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (dla niepoznaki wprowadzanej Ustawą o Krajowym Rejestrze Zadłużonych z 6 grudnia 2018 roku).
Nowelizacja szczęśliwie naprawia wcześniejszy błąd i wprowadza możliwość złożenia dokumentów finansowych do repozytorium przez prokurenta.
Dodatkowo w art. 19e ustawy o KRS dodano ustęp 3a umożliwiający zgłoszenie dokumentów finansowych przez adwokata, radcę prawnego lub prawnika zagranicznego, których dane odpowiedni organ korporacyjny (NRA lub KRRP) udostępnił sądom i Ministrowi Sprawiedliwości za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, o którym wspominają odpowiednie ustawy korporacyjne (odpowiednio art. 58a ustawy o adwokaturze i art. 601 ustawy o radcach prawnych), wyłącznie jednak gdy w systemie takim ujawniony będzie ich numer PESEL i będą oni umocowani do dokonania zgłoszenia.
Zmiany w zakresie uprawnień prokurenta weszły już w życie, natomiast zmiany w zakresie adwokatów, radców prawnych i prawników zagranicznych wejdą w życie w dniu 1 kwietnia 2019 roku. Miejmy nadzieję, że ta ostatnia data nie będzie zwiastunem kolejnych technicznych problemów w zakresie realizacji tego usprawnienia, bo same wprowadzone zmiany są jak najbardziej potrzebne i powinny przyczynić się do usprawnienia procesu składania dokumentów finansowych.
Dziękuję za przeczytanie.
Autor jest radcą prawnym, prowadzi kancelarię prawną w Warszawie.
Zdjęcie dzięki uprzejmości kangshutters z FreeDigitalPhotos.net
Andrzej Tropaczyński jest radcą prawnym i założycielem kancelarii prawnej w Warszawie.
Do jego głównych obszarów specjalizacji należą: prawo spółek, transakcje fuzji i przejęć (M&A), prawo kontraktów handlowych i prawo autorskie.
Swoje doświadczenie zawodowe zdobywał przez 9 lat współpracując z kancelarią prawną Linklaters (od 2007 roku jako radca prawny) w dziale prawa handlowego. W trakcie tej współpracy przeprowadził szereg transakcji M&A, procesów inwestycyjnych i restrukturyzacji korporacyjnych.
Dzięki blisko dwuletniej współpracy z grupą Viacom (lata 2010-2011) dobrze poznał również wewnętrzne uwarunkowania podmiotu gospodarczego.
Od roku 2011 prowadzi własną kancelarię prawną.
Na ssyp.kylos.pl/korpo zajmuje się przede wszystkim tematyką prawa spółek i transakcji fuzji i przejęć.