do Corporate, Podatki

Od dwóch dni media ponownie huczą na temat planowanych zmian prawa podatkowego w zakresie opodatkowania spółek osobowych. Prace nad rewolucyjnymi zmianami w podatku dochodowym, których wprowadzenie zapowiadane było początkowo na 1 stycznia 2013 r., wciąż trwają. Rząd wyłączył do odrębnego rozpoznania projekt dotyczący opodatkowania podatkiem dochodowym niektórych spółek osobowych. Zmiany dotyczyć będą spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych. Planowane zmiany, jakkolwiek dziś wydają się rozwiązaniem rewolucyjnym dla polskiemu systemu podatkowego, znane były już od dłuższego czasu (projekt ustawy przedstawiony został już 12 lutego).

Dotychczas spółki osobowe były „transparentne” podatkowo, co oznaczało brak opodatkowania na poziomie spółki i wyłączne opodatkowanie na poziomie wspólników. Spółki kapitałowe zaś płaciły podatek od uzyskiwanych przez siebie przychodów, natomiast zyski wypłacane wspólnikom były opodatkowane na poziomie wspólnika.

W ostatnim czasie Rząd zabrał się za gruntowne uszczelnianie systemu podatkowego (w ostatnim wpisie wskazywałam na planowane zmiany ordynacji podatkowej, wprowadzające klauzulę obejścia prawa). Według rządowych ustaleń liczba spółek komandytowo-akcyjnych wciąż wzrasta, czego przyczyn Rząd upatruje w agresywnym planowaniu podatkowym przez duże grupy kapitałowe (w szczególności grupy z zagranicznym kapitałem). Skutkiem powyższego jest próba ograniczenia korzyści płynących z prowadzenia działalności w formie SKA poprzez włączenie SKA do kręgu podatników CIT.

Jednocześnie projekt zakłada, że akcjonariusze i komplementariusze SKA będą opodatkowani od uzyskanych przez nich dochodów z tytułu uczestnictwa w zysku SKA (co de facto będzie sprowadzało się do opodatkowania na dwóch poziomach – na poziomie wspólnika oraz spółki). Specyficznie zaś będzie kształtowała się sytuacja komplementariusza, który będzie miał prawo pomniejszyć podatek od wypłat z zysku o przypadający na niego podatek, który zapłaciła spółka od własnych dochodów.

Jeśli natomiast chodzi o spółki komandytowe, jak się wydaje, nie były one dotychczas na większą skalę „wykorzystywane” jako narzędzie optymalizacji podatkowej. Jednakże w ramach (jak we wtorkowym komunikacie nazwał to Rząd) „sprawiedliwości podatkowej”, proponuje się włączenie spółek komandytowych do kręgu podatników CIT i zrównanie sytuacji prawnopodatkowej wspólników spółki komandytowej z sytuacją wspólników SKA.

Pojawia się zatem pytanie, czy na nowelizacji nie stracą przede wszystkim ci przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się na prowadzenie działalności w formie spółek komandytowych nie z uwagi na korzyści podatkowe ale z uwagi na specyfikę ukształtowania m.in. odpowiedzialności komandytariuszy. Zapewne w związku z nowelizacją będzie można zauważyć zmniejszone zainteresowanie przedsiębiorców formą spółki komandytowej i w zależności od charakteru działalności, sięgnięcie po formę sp. z o.o. bądź innych spółek osobowych (jawnej czy partnerskiej).

Pytaniem pozostaje, czy zmiany wejdą w życie już od 1 stycznia 2014 roku. W zakresie niewprowadzania zmian w trakcie roku podatkowego oraz zachowania odpowiedniej vacatio legis (tj. co najmniej miesiąca przed rozpoczęciem roku podatkowego) odnośnie zmian dotyczących podatków dochodowych wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny m.in. w wyroku z dnia 15 lutego 2005 r. (48/04). Zatem, by zmiany mogły wejść w życie z początkiem nowego roku projekt musiałby trafić na biurko Prezydenta jeszcze przed końcem listopada. Na chwilę obecną dotrzymanie tego terminu wydaje się jednak mało realne.

+ posts

Małgorzata Duda-Plesińska - doradca podatkowy oraz aplikantka trzeciego roku aplikacji radcowskiej przy OIRP w Warszawie. W latach 2010-2013 pracowała w zespole Mergers & Acquisitions/International Tax firmy Deloitte. Obecnie zatrudniona w sektorze finansowym. Specjalizuje się w zasadach opodatkowania restrukturyzacji, międzynarodowych aspektach prawa podatkowego oraz zagadnieniach procedury podatkowej oraz sądomoadministracyjnej.

Małgorzata jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Szkoły Prawa Niemieckiego we współpracy z Uniwersytetem w Heidelbergu oraz Uniwersytetem w Moguncji. Studiowała również na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Zurychu .

Zobacz także

Dodaj swój komentarz

Ustawa o obligacjach. Komentarz
MAR. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie nadużyć na rynku. Komentarz
Prawo Pocztowe Komentarz
Postępowanie cywilne po nowelizacji. Komentarz dla pełnomocników procesowych i sędziów