Na co należy zwrócić uwagę, wskazując arbitrów w treści klauzuli arbitrażowej zawartej w umowie sprzedaży udziałów i dlaczego jest to takie istotne?
Klauzula arbitrażowa w umowie sprzedaży udziałów
Sprzedaż udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością wymaga zawarcia umowy między zbywcą i nabywcą udziałów. Umowa powinna zostać sporządzona w formie pisemnej i opatrzona podpisami umocowanych reprezentantów stron, poświadczonymi przez notariusza, a jej treść może być prosta lub bardzo rozbudowana. Stopień szczegółowości zależy przede wszystkim od okoliczności zawarcia umowy, takich jak np. cel zbycia udziałów, wysokość procentowej puli nabywanych udziałów w kapitale zakładowym spółki oraz relacji między zbywcą a nabywcą. Jednak nawet w prostszych projektach umów, strony zawierają postanowienia na wypadek zaistnienia sporu między nimi, opisujące w jaki sposób spór zostanie rozstrzygnięty.
W praktyce, strony określają przede wszystkim, czy kompetencję do rozstrzygnięcia sporu będzie miał sąd polubowny, czy sąd państwowy, a jeśli państwowy, to jakiej właściwości miejscowej (np. czy będzie to sąd właściwy ze względu na siedzibę zbywcy, czy nabywcy). Strony mogą też, już w treści umowy sprzedaży udziałów, wyłączyć właściwość sądów państwowych do rozstrzygnięcia sporu wynikłego na gruncie tej umowy i postanowić, że jeśli taki spór zaistnieje, to będzie on rozstrzygany przez sąd polubowny.
Dlaczego tak ważna jest dokładna redakcja klauzuli arbitrażowej
Jeśli strony umowy sprzedaży udziałów zdecydują się zawrzeć w umowie klauzulę arbitrażową, to przygotowując projekt umowy powinny zwrócić szczególną uwagę na treść klauzuli i przemyśleć dokładnie jej brzmienie. Poprawne sformułowanie klauzuli arbitrażowej jest bowiem niezwykle istotne, gdyż ewentualne uchybienia lub braki mogą, w wyjątkowych sytuacjach, powodować utratę mocy zapisu na sąd polubowny.
Podstawowa treść klauzuli arbitrażowej powinna w sposób jednoznaczny oddać intencję stron, co do wyłączenia właściwości sądu państwowego w sporze między nimi i przekazania jej odpowiedniemu sądowi polubownemu. Jednak klauzule arbitrażowe mogą zawierać postanowienia dodatkowe, opisujące np. zasady procedowania przez sąd polubowny, takie jak język, czy miejsce prowadzenia postępowania.
Strony mogą również, już w klauzuli arbitrażowej, wskazać osoby, które po zaistnienia sporu, staną się arbitrami powołanymi do jego rozstrzygnięcia. Z jednej strony jest to bardzo dobry pomysł, ponieważ od momentu podpisania umowy daje stronom pełen obraz składu, który będzie orzekał o ich interesach. Jednak z drugiej, przy nieodpowiedniej redakcji, takie postanowienie może doprowadzić do upadku klauzuli arbitrażowej.
W momencie zawierania umowy, strony nie są w stanie przewidzieć wszystkich przyszłych okoliczności, które mogą mieć miejsce do chwili gdy spór zaistnieje i uniemożliwić wskazanym osobom objęcie funkcji arbitra. Natomiast odmowa lub brak możliwości rozpoznania sporu przez wskazaną w treści klauzuli osobę, przy jednoczesnym braku innych ustaleń stron, powoduje utratę mocy przez zapis na sąd polubowny. Nawet jeśli skład orzekający ma składać się z kilku arbitrów (zazwyczaj orzeka jeden lub trzech arbitrów) i tylko jeden z nich nie może lub nie chce wziąć udziału w sprawie, stanowi to przeszkodę dla rozstrzygnięcia sprawy w arbitrażu.
Osoba wskazana w klauzuli jako arbiter może odmówić rozstrzygnięcia sporu
Nawet jeśli w trakcie negocjacji nad treścią umowy sprzedaży udziałów, dana osoba wskazywana jako arbiter, potwierdzi gotowość rozstrzygnięcia sporu, nie stanowi to gwarancji, że kiedy spór na gruncie tej umowy zaistnieje, osoba ta nie zmieni zdania albo nie utraci możliwości do bycia arbitrem. W czasie między podpisania umowy a zaistnieniem sporu, taka osoba może umrzeć, zapaść na przewlekłą chorobę albo utracić kwalifikacje, od posiadania których strony uzależniły sprawowanie przez tę osobę funkcji arbitra. Co więcej, w prawie polskim nie ma obowiązku przyjęcia funkcji arbitra. Zatem osoba wskazana jako arbiter ma prawo odmówić wzięcia udziału w sporze, a oświadczenie o odmowie może zostać złożone w dowolnej formie i nie wymaga uzasadnienia. Odmowa może zostać dokonana nawet w sposób dorozumiany, przez niepodejmowanie działań wymaganych od arbitra.
Strony powinny też liczyć się z ewentualnością, że arbiter może zrezygnować lub utracić możliwość rozstrzygania sporu nie tylko przed jego wszczęciem, ale również już w trakcie rozstrzygania. Arbiter w trakcie rozstrzygania sprawy może więc ustąpić, zostać wyłączony lub odwołany. Jeśli jednak arbiter zrezygnuje w trakcie sporu bez ważnego powodu, to może on ponosić odpowiedzialność przed stronami postępowania za wyrządzoną im w ten sposób szkodę.
Konsekwencje odmowy lub niemożności rozstrzygnięcia sporu przez wskazaną osobę
Zapis na sąd polubowny traci moc z samego prawa i nie musi zostać stwierdzone przez sąd. Ewentualne orzeczenie w takiej sprawie będzie miało wyłącznie skutek deklaratoryjny. Utrata mocy przez zapis na sąd polubowny powoduje, że wyłączenie właściwości sądów państwowych przestaje wiązać strony. Dlatego, jeśli zaistnieje między nimi spór na gruncie umowy sprzedaży udziałów, zawierającej wadliwie sformułowaną klauzulę arbitrażową, powinny go rozstrzygnąć przed sądem państwowym.
Natomiast, gdyby sprawę mimo wszystko rozstrzygnął sąd polubowny, to każda ze stron będzie mogła złożyć do sądu państwowego skargę o uchylenia takiego wyroku sądu polubownego (w przypadku wyroku sądu polskiego). W przypadku wyroku wdanego za granicą, będzie zaś mogła żądać odmowy przez sąd państwowy uznania albo stwierdzenia wykonalności takiego wyroku sądu polubownego.
W jaki sposób „bezpiecznie” wskazać arbitra?
Jeśli jednak strony chcą precyzyjnie określić, kto rozstrzygnie ewentualny spór między nimi, a jednocześnie uniknąć opisanego wyżej ryzyka, powinny rozszerzyć klauzulę arbitrażową o regulację, co stanie się, gdy choć jeden ze wskazanych arbitrów nie będzie chciał lub nie będzie mógł rozpatrzyć sprawy. Strony mogą umówić się, że w takiej sytuacji strona wskazująca osobę, która z jakichś powodów nie obejmie funkcji arbitra, ma prawo wskazać kogoś innego. Albo że uprawnienie wskazania zastępstwa dla osoby wskazanej w umowie sprzedaży udziałów przysługuje jakieś osobie trzeciej lub instytucji.
Strony mogą również zrezygnować ze wskazywania konkretnych osób w klauzuli arbitrażowej, powierzając rozstrzygnięcie sporu między nimi sądowi polubownemu (stałemu lub ad hoc). Zwłaszcza w przypadku wskazania stałego sądu polubownego o uznanej renomie daje gwarancję sprawnego i merytorycznego rozstrzygnięcia sporu. W przypadku wskazania sądu polubownego, trzeba jednak pamiętać, że w pewnych sytuacjach również i sąd może odmówić rozpoznania sprawy oraz, że będzie to miało identyczny skutek, co odmowa dokonana przez arbitra. Sytuacje tego typu są jednak zdecydowanie rzadsze i wiążą się z poważnymi okolicznościami takimi jak np. likwidacja instytucji arbitrażowej, w ramach której działa sąd polubowny.
***
Tekst opublikowany oryginalnie na łamach dziennika Rzeczpospolita (09.04.2013)
Radzym Wójcik jest adwokatem w warszawskim biurze międzynarodowej kancelarii Baker McKenzie.
Radzym współtworzył i jest aktywnym członkiem multidyscyplinarnego zespołu warszawskich prawników Baker McKenzie („Innovation Team”), powołanego w celu wspierania zespołów TMT funduszy Private Equity i Venture Capital, jak również klientów zainteresowanych nowymi technologiami, w szczególności z zakresu big data, AI, FinTechu oraz InsurTechu.
Obsługiwał szereg transakcji fuzji i przejęć. Pracował przy transakcjach z udziałem funduszy Venture Capital i Private Equity, jak i inwestorów branżowych (w szczególności przy przejęciach w branży medycznej i w przemyśle ciężkim). Uczestniczył w wielu krajowych i międzynarodowych projektach. Z sukcesem wspiera klientów po obu stronach stołu negocjacyjnego, na wszystkich etapach transakcji M&A. Doradza także polskim przedsiębiorcom w związku z międzynarodową ekspansją ich biznesów i pozyskiwaniem inwestorów za granicą.
Obecnie, doradza również Ministrowi Rozwoju w pracach nad wprowadzeniem do polskiego kodeksu spółek handlowych nowej spółki kapitałowej, Prostej Spółki Akcyjnej. We wrześniu 2016 został powołany przez Ministra Rozwoju w skład Zespołu do opracowania rekomendacji w zakresie projektu przepisów regulujących prostą spółkę akcyjną. Ma ona być wehikułem dedykowanym startupom, Venture Capital i branży innowacyjnej.
W 2015 roku został uznany za jednego z 30 wyróżniających się prawników, którzy nie ukończyli 35 lat w rankingu „Rising Stars – Prawnicy. Liderzy Jutra” organizowanym przez Dziennik Gazetę Prawną i wydawnictwo Wolters Kluwer.