W swojej praktyce kilkakrotnie spotkałem się z pytaniem o możliwość odbycia zgromadzenia wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za granicą. Prosta odpowiedź na tak postawione pytanie jest negatywna[1]. Czy jednak zawsze tak będzie?[2]
Art. 234 Kodeksu spółek handlowych w zasadzie nie pozostawia wielkiego pola manewru w tej kwestii:
„§ 1. Zgromadzenia wspólników odbywają się w siedzibie spółki, jeżeli umowa spółki nie wskazuje innego miejsca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
§ 2. Zgromadzenie wspólników może się odbyć również w innym miejscu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli wszyscy wspólnicy wyrażą na to zgodę na piśmie.”
O ile nie ulega dla mnie wątpliwości, że w spółkach, w których jest więcej niż jeden wspólnik nie ma możliwości odbycia zgromadzenia wspólników poza granicami kraju, to wg mnie można rozważyć taką możliwość w spółkach jednoosobowych.
Nie mam tu przy tym na myśli wpisania do umowy spółki jednoosobowej miejscowości poza granicami kraju jako dopuszczalnego miejsca odbycia zgromadzenia wspólników za granicą. Spółka taka może przecież w każdej chwili przestać być spółką jednoosobową, chociażby na skutek sprzedaży części udziałów. Z tego powodu sąd rejestrowy najprawdopodobniej zakwestionuje takie postanowienie umowy spółki i do tego będzie miał rację.
Jeżeli chodzi natomiast o możliwość odbycia zgromadzenia wspólników w miejscu, które nie zostało wskazane w umowie spółki, to w spółce jednoosobowej (zwłaszcza jeżeli przyjmiemy, że zgromadzenie odbywa się bez formalnego zwołania) może ono być wg mnie wybrane dowolnie, również za granicą.
Dzieje się tak z 2 powodów. Po pierwsze, wskazuje na to cel art. 234 Ksh. Celem tym jest ochrona wspólników przed utrudnianiem im możliwości uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników. W przypadku jednak, gdy wszystkie udziały przysługują jednemu podmiotowi, brak jakichkolwiek przesłanek, aby ograniczać miejsce odbycia zgromadzenia wspólników do terytorium naszego pięknego kraju.
Zastosowana wyżej wykładnia celowościowa sama w sobie nie byłaby jednak wystarczająca do zignorowania sformułowania „na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej”, gdyż prowadziłaby wprost do interpretacji contra legem.[3]
Umocowanie prawne do wskazanej wyżej interpretacji daje jednak w przypadku spółki jednoosobowej art. 156 Ksh. Zgodnie z tym przepisem w spółce jednoosobowej „jedyny wspólnik wykonuje wszystkie uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników (…)” oraz „przepisy o zgromadzeniu wspólników stosuje się odpowiednio”. Odpowiednio, czyli w jeden z trzech możliwych sposobów: wprost, z niezbędnymi modyfikacjami, bądź wcale. [4]
Przepis ten daje zatem według mnie podstawy do dopuszczenia możliwości odbycia zgromadzenia wspólników w spółce jednoosobowej za granicą.[5]
Ciekaw jestem czy podzielacie moją opinię. Zapraszam do dyskusji.
Autor jest radcą prawnym, prowadzi kancelarię prawną w Warszawie.
[1] Choć w większości przypadków rozwiązaniem będzie ustanowienie pełnomocnika lub podjęcie uchwał wspólników bez odbycia zgromadzenia wspólników, tj. w trybie art. 227 § 2 Ksh.
[2] Abstrahuję też w tym miejscu, czy zgromadzenie może odbyć się np. na terenie ambasady, czy też polskiego statku morskiego lub powietrznego.
[3] Tym samym taki sposób argumentacji nie jest wystarczający dla odbycia zgromadzenia wspólników poza granicami kraju w spółce, w której jest więcej niż jeden wspólnik.
[4] Tak np. Andrzej Kidyba, Komentarz aktualizowany do art.156 Kodeksu spółek handlowych, Lex 2012.
[5] Por. też Adam Karolak, Zgromadzenie wspólników jednoosobowej spółki z o.o. (cz I.), Prawo Spółek 11/2004.
Andrzej Tropaczyński jest radcą prawnym i założycielem kancelarii prawnej w Warszawie.
Do jego głównych obszarów specjalizacji należą: prawo spółek, transakcje fuzji i przejęć (M&A), prawo kontraktów handlowych i prawo autorskie.
Swoje doświadczenie zawodowe zdobywał przez 9 lat współpracując z kancelarią prawną Linklaters (od 2007 roku jako radca prawny) w dziale prawa handlowego. W trakcie tej współpracy przeprowadził szereg transakcji M&A, procesów inwestycyjnych i restrukturyzacji korporacyjnych.
Dzięki blisko dwuletniej współpracy z grupą Viacom (lata 2010-2011) dobrze poznał również wewnętrzne uwarunkowania podmiotu gospodarczego.
Od roku 2011 prowadzi własną kancelarię prawną.
Na ssyp.kylos.pl/korpo zajmuje się przede wszystkim tematyką prawa spółek i transakcji fuzji i przejęć.